Amerykański rozgrywający nie wystąpi w środowym spotkaniu Euroligi koszykarzy z Realem Madryt, jak również w najbliższych dwóch miesiącach. Ta zła wiadomość dla Armani jest dobra dla Asseco Prokomu Gdynia. Mistrz Polski toczy bowiem korespondencyjny pojedynek z zespołem Armani o czwarte miejsce w tabeli grupy D, ostatnie premiowane awansem do TOP 16. W środę w Gdyni o 20.30 Asseco zmierzy się z Chimki Moskwa i o tej samej godzinie rozpocznie się spotkanie w Mediolanie. Mistrz Polski musi pokonać Chimki i liczyć na porażkę Armani, by zagrać w TOP 16. Przy równej liczbie punktów włoską drużynę będzie premiować lepszy bilans bezpośrednich spotkać z ekipą z Gdyni. Finley w dotychczasowych dziewięciu meczach Euroligi miał średnio 12,4 pkt, 2,2 asyst i 1,7 przechwytów. CZYTAJ TAKŻE: Euroliga: Decydujący bój Asseco Prokomu