Już w najbliższy weekend ostrowianie wystąpią w Final Four Pucharu Europy FIBA, a kilka dni później rozpoczną batalię o mistrzostwo kraju z Eneą Zastalem Zieloną Góra. Klub myśli jednak już nieco dalszej przyszłości i buduje zespół na kolejny sezon. Podczas konferencji prasowej z udziałem władz Stali i miasta poinformowano o przedłużeniu kontraktów Garbacza (na dwa lata) i Mokrosa (na jeden rok). "Cieszę się, że będę grał w Stali przez kolejny sezon. Jest to klub na wysokim poziomie, z ambicjami i pod względem organizacyjnym jeden z najlepszych w Polsce. Mam nadzieję, że ten sezon zakończymy hucznie, a kolejny będzie jeszcze lepszy" - powiedział Mokros. Garbacz z kolei przyznał, że w Stali znalazł warunki także do indywidualnego rozwoju. "Dobrze z żoną czujemy się w Ostrowie, jest to świetne miasto. Chce być najlepszy, chcę się rozwijać, a klub też idzie w tym samym kierunku. Pokazał to ściągając najlepszego trenera, czy zostawiając tak uznanych zawodników jak Jarek Mokros. Ten rok pokazał, że jesteśmy mocni, zagramy w finale ligi i w Final Four Pucharu Europy FIBA" - podkreślił skrzydłowy Stali. Prezes klubu Bartosz Karasiński przypomniał, że jeden z liderów Amerykanin James Florence ma umowę ważną jeszcze na kolejny sezon. Prezydent Ostrowa Beata Klimek pogratulowała drużynie awansu do finału mistrzostw Polski. Jej zdaniem sam udział w meczu o złoty medal jest już sukcesem klubu. "Mocno trzymaliśmy kciuki, niestety pandemia i jej rygory powodują, że nie możemy towarzyszyć w sposób bezpośredni w tych rozgrywkach. Tysiące ostrowian i fanów koszykówki oglądało was i mocno kibicowało. I to przyniosło wspaniałe rezultaty. Cieszę się, że Arena Ostrów stała się także szczęśliwym miejscem, domem drużyny, a także sercem polskiej koszykówki" - powiedziała. W środę ostrowski zespół poleci do Izraela, gdzie w piątek w półfinale Pucharu Europy FIBA zmierzy się z rumuńską CSM CSU Oradea. Po powrocie do kraju, 28 kwietnia w "bańce" w Ostrowie rozpocznie się finałowa rywalizacja o mistrzostwo kraju. Marcin Pawlicki