Zatrudnienie 28-letniego serbskiego silnego skrzydłowego było konieczne, bo klub stracił w listopadzie dwóch wysokich, podkoszowych zawodników. Kontrakt Chorwata Ivana Karacica został rozwiązany za porozumieniem stron, a Sacha Killeya-Jones doznał poważnej kontuzji, eliminującej go z gry do końca sezonu. Brytyjczyk był najlepszym graczem MKS. "Milivoje swój najlepszy mecz w barwach GTK zagrał przeciwko nam. Obserwowaliśmy go, decyzja była szybka. Na pewno atutem zawodnika jest znajomość polskiej ligi. Przyleciał z Serbii, wyspał się porządnie i pojechał z drużyną na mecz. Zobaczymy, co pokaże w czwartek" - dodał prezes. W poniedziałek osłabiony zespół trenera Alessandro Magro przegrał u siebie z Treflem Sopot 72:81, ale gościom ta wygrana nie przyszła łatwo, o czym wspominali po spotkaniu. Na początku tego meczu urazu nabawił się kolejny gracz dąbrowian Mikołaj Ratajczak. "Szukamy jeszcze centra, to nie jest teraz łatwe. W meczu z Treflem ewidentnie brakowało silnego, wysokiego gracza. Kontuzja Ratajczaka też może go wykluczyć na dłużej" - stwierdził Żak. Mijović (209 cm) ma na koncie m.in. mistrzostwo Słowacji, w minionym sezonie, przerwanym w marcu z powodu pandemii koronawirusa, bronił barw GTK Gliwice. "Rozmawiałem z trenerem Magro o tym, jaką rolę widzi dla mnie w zespole i czego ode mnie oczekuje, a ponieważ grałem w zeszłym sezonie w Polsce i słyszałem dobre rzeczy o MKS-ie, to decyzja była naprawdę prosta. Wszystko wydarzyło się w kilka godzin" - wyjaśnił zawodnik. Wiosną, zaraz po przerwaniu rozgrywek ligowych, do swoich domów wrócili amerykańscy koszykarze GTK, natomiast Serb nie zdążył przed zamknięciem granic i z konieczności został w Gliwicach. Wyjechać mógł dopiero po "luzowaniu" epidemiologicznych obostrzeń w Europie. MKS zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z dwoma wygranymi meczami. Piotr Girczys