"Margo", która grała w poprzednim sezonie w drużynie San Antonio Silver Stars, poznała mistrzów NBA z ekipy Spurs, Tima Duncana i Davida Robinsona, których uważa za sympatycznych ludzi. Dydek miło wspomina swoje występy w Utah oraz wizyty u Karla Malone. - Najmilej wspominam wizyty w domu Karla Malone. Gdy grałam w Utah, ówczesny gwiazdor tamtejszego zespołu Jazz często zapraszał do siebie drużynę żeńską. Choć być może dlatego był dla nas taki czarujący, bo pozował przed koleżankami klubowymi córki na "ojca-luzaka". - opowiada Dydek. Więcej w Super Expressie