Polska jest na 40. miejscu w rankingu światowym FIBA, Czechy zajmują 61. lokatę, najniższą z sześciu zespołów grupy rywalizującej w Celje. Niżej od "Biało-czerwonych" była klasyfikowana także Gruzja (50.), a łatwo ich pokonała. Jeśli reprezentacja Dirka Bauermanna chce odegrać jeszcze w turnieju jakąś rolę, musi wygrać czwartkowe spotkanie. "Biało-czerwoni" z reprezentacją Czech w finałach ME jeszcze nie grali, ale mają stare porachunki z kwalifikacji do takich turniejów, gdy rywale zza południowej granicy stawali im na drodze do awansu. Z sześciu takich spotkań przegrali aż pięć. Najmłodszy trener tegorocznego Eurobasketu, 39-letni Pavel Budinsky, przywiózł do Słowenii najmocniejszy skład z czeskim jedynakiem w NBA Janem Veselym z Washington Wizards, 33-letnimi byłym graczem tej ligi Jirim Welschem oraz Lubosem Bartonem, a także środkowym Petrem Bendą, który na początku sierpnia opuścił przygotowania z zespołem z powodu kłopotów zdrowotnych. Jednak po intensywnej rehabilitacji jest gotowy do gry. Mierzący 211 cm Vesely gra na tej samej pozycji co Maciej Lampe, który zawiódł przeciwko Gruzji. - Jestem od niego słabszy fizycznie, ale myślę że w bezpośrednich pojedynkach sobie z nim poradzę. Gramy w mistrzostwach po dłuższej przerwie, każde zwycięstwo w Celje będzie dla nas sukcesem - powiedział 23-letni skrzydłowy z Moravskiej Ostravy. Po przegranym meczu z Gruzją polscy koszykarze zapowiadali próbę rehabilitacji. - Musimy wyciągnąć wnioski i w kolejnych spotkaniach dać z siebie wszystko. Mecz z Czechami koniecznie trzeba wygrać, jeśli myślimy o wyjściu z grupy - powiedział Przemysław Zamojski, do którego można mieć chyba najmniej zastrzeżeń za postawę w spotkaniu z Gruzją. Takich koszykarzy w polskim zespole było w środę zdecydowanie za mało. Trener Bauermann niezmiennie wierzy w swoich wybrańców. Jego zdaniem teraz zespół może zagrać tylko lepiej. - Zawodnicy wiedzą, że przegrane spotkanie z Gruzją nie może definiować ich jako koszykarzy. Jestem całkowicie przekonany, że się odrodzimy i jutro będziemy dużo lepszym zespołem w meczu z Czechami - zapowiedział na konferencji prasowej w Celje Arena. Czwartkowy mecz Polska - Czechy rozpocznie się o godz. 17.45. Tego dnia w grupie C spotkają się także Chorwacja z Gruzją (14.30) i Hiszpania ze Słowenią (godz. 21.00). Niespodzianki pierwszego dnia Pierwszy dzień mistrzostw Europy koszykarzy w Słowenii przyniósł nie tylko porażkę Polaków z Gruzją 67:84, ale i kilka innych zaskakujących rezultatów. Przegrali m.in. Litwini, Rosjanie, Francuzi, Turcy oraz Czesi, czwartkowi rywale "Biało-czerwonych". Czesi ponieśli porażkę ze Słoweńcami 60:62, a wcześniej w innym meczu grupy C broniący tytułu Hiszpanie rozgromili Chorwatów 68:40. Wyniki pierwszej kolejki: grupa A (Lublana) Wielka Brytania - Izrael 75:71 (po dogrywce) Belgia - Ukraina 57:58 Francja - Niemcy 74:80 grupa B (Jesenice) Łotwa - Bośnia i Hercegowina 86:75 Macedonia - Czarnogóra 80:81 Serbia - Litwa 63:56 grupa C (Celje) Polska - Gruzja 67:84 Hiszpania - Chorwacja 68:40 Słowenia - Czechy 62:60 grupa D (Koper) Finlandia - Turcja 61:55 Szwecja - Grecja 51:79 Rosja - Włochy 68:74