Sprawą Brittney Griner przez blisko rok zajęte były w zasadzie całe Stany Zjednoczone - i trudno się dziwić, bo losy koszykarki Phoenix Mercury nadałyby się na naprawdę budzący napięcie thriller. Zawodniczka w lutym 2022 roku została zatrzymana na moskiewskim lotnisku pod zarzutem przemytu "dużej ilości narkotyków" - w jej bagażu funkcjonariusze FSB znaleźli bowiem wkłady do e-papierosów z zabronionym w Rosji rodzajem olejku konopnego. 32-letnia dziś Griner najpierw trafiła do aresztu, a w końcu i na salę sądową, gdzie usłyszała wyrok: dziewięć lat pozbawienia wolności. W jej ojczyźnie przy tym od początku podejrzewano, że Amerykanka stała się po prostu pionkiem w politycznej grze między mocarstwami. Teraz jednak nastał kres jej ponurej "przygody". Po długich i zaciętych negocjacjach między Kremlem i Białym Domem doszło do wymiany - Griner wróciła do USA, a w drugą stronę powędrował Wiktor But, sławetny handlarz bronią, pierwowzór Jurija Orłowa, głównego bohatera filmu "Pan życia i śmierci". Brittney Griner opuściła Rosję i wróciła do USA. Teraz otrzyma ważne wsparcie Wspomniana wymiana odbyła się na neutralnym terenie - w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, skąd koszykarka bezpośrednio udała się w podróż zakończoną w San Antonio w stanie Teksas. W Internecie można znaleźć nagranie z momentu, w którym dotychczasowi więźniowe odzyskują wolność: Co teraz czeka zawodniczkę? Zanim powróci do dawnego sposobu życia, przejdzie (jak informuje m.in. BBC) program PISA, czyli "Post Isolation Support Activities" - "Działania wspierające po izolacji". Jest to standardowa procedura dla amerykańskich obywateli, którzy przebywali za granicą przez jakiś czas w odosobnieniu (więzieniu, obozie jenieckim itp.). 32-latka najpierw przejdzie szczegółowe badania lekarskie, a potem otrzyma również stosowną pomoc psychologiczną. Bez wątpienia takie starania mogą się przydać po pobycie w cechującej się bardzo złymi warunkami kolonii karnej... Jak stwierdził w rozmowie z MSNBC Ned Price, rzecznik departamentu stanu USA, sportsmenka otrzyma od rządu każdy rodzaj wsparcia, o jakie tylko poprosi. Brittney Griner grywała w Rosji od ośmiu lat Brittney Griner od czasu swojego debiutu w WNBA w 2013 roku niezmiennie reprezentuje barwy Phoenix Mercury. W przerwach między sezonami w Stanach Zjednoczonych środkowa występowała jednak również m.in. dla UMMC Jekaterynburg - stąd też jej niedawna obecność w Rosji, do której już z pewnością nigdy więcej się nie wybierze... Zobacz także: Mrożąca krew w żyłach scena tuż przed meczem. Komentator doznał nagłego ataku