Kentucky, podobnie jak dwie inne drużyny pochodzą ze stanów graniczących z Ohio, w którym znajduje się Cleveland. Wirginię Zachodnią reprezentuje West Virginia Mountaineers, a Indianę Notre Dame Fighting Irish. To wszystko sprawia, że rywalizacja cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Zyski dla miasta mogą sięgnąć 10 mln dolarów, czyli być dwukrotnie większe niż te, którymi w poprzednich latach cieszyli się organizatorzy podobnych turniejów. Na Kentucky jako zwycięzcę ligi wskazał kilka dni temu prezydent USA Barack Obama. Koszykarze Wildcats wygrali w tym sezonie wszystkie 34 spotkania i gdyby sięgnęli po mistrzostwo, byliby pierwszym zespołem od 1976 roku, który zakończył sezon niepokonany. Pozostałe finałowe turnieje 1/8 finału odbywają się w Syracuse, Los Angeles i Houston. W tym ostatnim mieście rywalizować będzie Przemysław Karnowski w barwach Gonzaga Bulldogs. Rozgrywkami akademickimi interesuje się 60 mln Amerykanów, a szczególne emocje wzbudza tzw. marcowe szaleństwo ("March madness"), czyli decydująca faza sezonu z udziałem 64 drużyn. Triumfatorzy czterech turniejów awansują do wielkiego finału NCAA, który odbędzie się w Indianapolis (4-6 kwietnia). Walka o mistrzostwo NCAA cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców i mediów w USA. W tym dniu zazwyczaj nie ma meczów ligi NBA. W 2014 roku podczas półfinału na stadionie w Arlington w stanie Teksas, z którego na co dzień korzystają zawodnicy drużyny futbolu amerykańskiego Dallas Cowboys, padł rekord frekwencji tych rozgrywek - 79 444 widzów.