Rywalkami Polek w walce o półfinał będzie zwycięzca grupy B Litwa. - W ważnych momentach brałam ciężar gry na siebie. Tego się ode mnie wymaga. Bardzo dobrą robotę - w obronie i na deskach - zrobiła Anka Wielebnowska. Wielki udział w sukcesie ma także prowadząca grę Beata Krupska-Tyszkiewicz, która niema nie opuszczała boiska - powiedziała w "Przeglądzie Sportowym" Agnieszka Bibrzycka. - Greczynki przysporzyły nam kłopotów, ale byłyśmy do tej konfrontacji dobrze przygotowane. Rozsądek wziął górę nad emocjami. Jesteśmy już gotowe do walki z Litwinkami. Pokonałyśmy je niedawno, znamy ich system gry. One świetnie rzucają za trzy. Nie stoimy na straconej pozycji, choć nasze rywalki pokonały tu Hiszpanię i Rosję - dodała.