- Słabeuszy w koszykarskiej Europie już nie ma, nie możemy nikogo zlekceważyć. Dziewczyny muszą być należycie skoncentrowane, w innym razie może dojść do tragedii - przestrzegał przed meczem z Finlandią na łamach INTERIA.PL prezes Polskiego Związku Koszykówki Roman Ludwiczuk. Jego słowa okazały się prorocze. Polki, murowane faworytki w starciu z Finkami, długo męczyły się z rywalkami, jeszcze w szóstej minucie ostatniej kwarty przegrywając 55:59. Wielką klasę w ostatnich minutach pokazała jednak Agnieszka Bibrzycka. "Biba" trzykrotnie trafiła zza linii 6,25 metrów i Polki uniknęły falstartu. W następnym meczu eliminacji Polska zagra 1 września w Gdynii ze Słowenią. Finlandia - Polska 63:68 (18:16, 13:11, 21:19, 11:22) Finlandia: Taru Tuukkanen 28 (8 zbiórek), Niina Laaksonen 11, Heta Korpivaara 10, Reetta Piipari 8 (7 zbiórek, 7 asyst), Mari Puustinen 6 (8 zbiórek), Sanna Helenius, Juta Jahilo, Jenni Laaksonen i Kaisa Tuure po 0 Polska: Agnieszka Bibrzycka 23 (10 zbiórek), Agnieszka Pałka 11, Paulina Pawlak 9, Elżbieta Międzik 7, Magdalena Leciejewska 6 (7 zbiórek), Emilia Tłumak 4, Ewelina Kobryn 4 (6 zbiórek), Dorota Gburczyk 2, Aleksandra Karpińska 2, Agata Gajda 0 Dariusz Jaroń, INTERIA.PL