Balcerowski miesiąc przerwy między ostatnimi meczami reprezentacji w czerwcu w eliminacjach mistrzostw świata, a sierpniowym zgrupowaniem w Warszawie spędził w rodzinnym Wałbrzychu, przygotowując się indywidualnie do wrześniowych mistrzostw Europy. Na zgrupowanie przyjechał jednak wypoczęty i "wyszczuplony". "Przez miesiąc trenowałem w Wałbrzychu, według planu otrzymanego od sztabu szkoleniowego kadry oraz pod okiem Patryka Pietraszko, który zdalnie konsultował się z Dominikiem Narojczykiem z reprezentacji. Pracowałem nad wzmocnieniem mięśni i siłą - udało się +zejść+ 11-12 kilogramów z masy. Czuję się dużo lżejszy, lepiej mi się biega, skacze. Na razie, po ciężkich treningach w Warszawie mam dołek formy, ale już czuję, że nadchodzi poprawa. Zamierzam kontynuować wpojone mi nawyki żywieniowe i formę indywidualnych treningów, bo wiem, że to przyniesie mi korzyści teraz i w przyszłości" - powiedział PAP. Środkowy, który połowę minionego sezonu spędził w Lidze Adriatyckiej, wypożyczony z CB Gran Canaria do zespołu wicemistrza Serbii KK Mega Basket Belgrad, a następnie powrócił do Hiszpanii, czeka na dołączenie do zespołu narodowego kapitana Mateusza Ponitki i A.J. Slaughtera, czyli klubowego kolegi z Gran Canarii. Ten pierwszy powinien być już z drużyną podczas pierwszego sprawdzianu reprezentacji - turnieju w Stambule, gdzie biało-czerwoni zmierzą się z Ukrainą (piątek) i Turcją (niedziela). Amerykanin z polskim paszportem ma zameldować się w Atenach (17-19 sierpnia), gdzie drużyna trenera Igora Milicica zmierzy się z Grecją, Turcją i Gruzją podczas 31. turnieju Akropolu. "Czekam na wszystkich, których nie było w Warszawie, i na A.J. i na Mateusza. Lubię z nimi grać, zawsze mi pomagają i na treningach i w meczach, zwłaszcza Mateusz. W sparingach zobaczymy, nad czym jeszcze szczególnie musimy popracować. Skupialiśmy do tej pory przede wszystkim nad naszymi założeniami taktycznymi" - przyznał. Polacy pierwszy mecz o punkty rozegrają 25 sierpnia na warszawskim Torwarze w prekwalifikacjach kolejnego Eurobasketu (2025) z silną Chorwacją, także uczestnikiem ME (zagrają w gr. w Mediolanie). Trzy dni później w tych samych rozgrywkach zmierzą się na wyjeździe z Austrią w Schwechat pod Wiedniem. Polacy muszą grać w tej fazie, bowiem nie udało im się zakwalifikować do drugiego etapu eliminacji MŚ 2023. Potem czeka ich już udział w Eurobaskecie, gdzie w Pradze w gr. D zmierzą się z gospodarzami Czechami oraz Finlandią, Izraelem, Holandią i Serbią. "Emocji przed meczami o punkty jeszcze nie czuję. Znając siebie poczuję je na rozgrzewce przed spotkaniem z Chorwacją czy pierwszym meczem w Eurobaskecie z Czechami" - dodał. Balcerowski w 16 spotkaniach Ligi Adriatyckiej (tworzą ją najlepsze zespoły z byłej Jugosławii) zdobywał średnio 8,6 punktów i miał 5,5 zbiórek. W hiszpańskiej lidze ACB zagrał 13 meczów i miał niższe średnie. W ekipie z Gran Canarii Polak występuje od 14 roku życia, najpierw w zespołach młodzieżowych, a następnie w drużynie seniorskiej.