Asseco Prokom Gdynia - AZS Koszalin 89:78 (26:26, 21:19, 25:8, 17:25) Asseco: Jan Jagla 22, Bobby Brown 16, Daniel Ewing 14, Adam Łapeta 12, Adam Hrycaniuk 10, Piotr Szczotka 7, Mike Wilks 4, Mateusz Kostrzewski 4, Ratko Varda 0, Ronnie Burrell 0. AZS - Winsome Frazier 17, Sharaud Curry 15, Igor Milicic 14, Marcin Sroka 11, Damien Kinloch 9, Marquise Gray 7, Grzegorz Arabas 3, Mateusz Bartosz 2, Tomasz Śnieg 0. Pierwsze punkty zdobył środkowy gospodarzy Adam Łapeta, ale rywale błyskawicznie odpowiedzieli rzutami z dystansu w wykonaniu Marcina Sroki. Pierwsza kwarta, podobnie jak drugie 10 minut była zacięta i wyrównana. Zdobywcy Pucharu Polski dotrzymywali kroku faworytom głównie dzięki rzutom zza linii 6,75 m. W końcówce drugiej kwarty akademicy prowadzili 45:44, ale stracili je w ciągu sekundy. Szczotka wykorzystał jeden z dwu rzutów wolnych. Po drugim niecelnym piłkę zebrał rozgrywający mistrza kraju Daniel Ewing i został sfaulowany. Wykorzystał dwa wolne i ustalił wynik do przerwy 47:45. O zwycięstwie Asseco zadecydował początek trzeciej kwarty; akademicy nie potrafili sobie poradzić z lepszą obroną mistrzów. Przez blisko sześć minut podopieczni Tomasa Pacesasa nie pozwolili koszykarzom AZS zdobyć punktów i w 26. minucie było 58:47. Gdynianie mieli przewagę pod koszami - wygrali w tym elemencie 42:33 i zdecydowanie lepszą od rywali skuteczność za dwa punkty - 62 procent, przy 43 koszykarzy AZS. Przed spotkaniem odbyła się w Gdyni konferencja prasowa, na której prezes PLK Jacek Jakubowski poinformował o pozyskaniu nowego sponsora. Dwuletnią umowę z możliwością przedłużenia podpisały Fortuna Zakłady Bukmacherskie. Logo firmy będzie widoczne na parkiecie podczas każdego meczu organizowanego przez PLK.