Początek meczu należał do gospodarzy. Seria rzutów za trzy punkty w wykonaniu Mujo Tuljkovicia i Andrzeja Pluty sprawiła, że Anwil po 3,5 minutach prowadził 14:6 i trener Polpharmy Milija Bogicevic zmuszony był do wzięcia czasu. Włocławianie kontrolowali przebieg meczu w kolejnych kwartach, bo Polpharma grała nierówno. W pierwszej kwarcie najlepszym strzelcem był Amerykanin Tony Weeden, w drugiej dobrze radził sobie rezerwowy środkowy Damian Kulig - 9 pkt. Liderzy Polpharmy nie mieli jednak wsparcia kolegów. Patrik Okafor - środkowy Polpharmy był agresywnie pilnowany przez wysokich graczy Anwilu - często wokół niego było nawet trzech koszykarzy i to krzyżowało plany zespołu ze Starogardu. Zawodnicy Polpharmy nie potrafili też zatrzymać kontrataków Anwilu i przegrali walkę pod tablicami (25:31). W trzeciej kwarcie Polpharma uzyskała tylko 8 pkt i to przesądziło o losach meczu. Na początku ostatniej części gospodarze mieli najwyższe prowadzenie - różnicą 25 pkt (70:45). - Rozegraliśmy bardzo dobre zawody. Wygraliśmy zbiórki, mieliśmy 19 asyst. Wszystko, co zakładaliśmy, wykonaliśmy - powiedział po meczu trener Anwilu Igor Griszczuk. - Moi zawodnicy zagrali zbyt miękko. Zapomnieli, że to play off i tu trzeba walczyć o każdą piłkę. Wierzę, że w następnych spotkaniach będzie dużo lepiej - powiedział na konferencji prasowej trener Polpharmy Milija Bogicević. Półfinał: Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gd. 86:75 (29:22, 19:15, 19:8, 19:30) Anwil Włocławek: Andrzej Pluta 20, Rashard Sullivan 14, Mujo Tuljković 13, Nikola Jovanović 12, Brett Winkelman 11, Krzysztof Szubarga 6, Bartłomiej Wołoszyn 6, Dru Joyce 2, Alex Dunn 2, Kamil Chanas 0. Polpharma Starogard Gd.: Uros Mirković 17, Tony Weeden 15, Patrick Okafor 12, Damian Kulig 11, Łukasz Wiśniewski 11, Łukasz Majewski 5, Piotr Dąbrowski 2, Tomasz Ochońko 2, Karol Michałek 0. Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1-0. Drugi mecz odbędzie się w poniedziałek także we Włocławku.