Najważniejszym koszykarzem Anwilu w meczu z Polonią był jednak rozgrywający reprezentacji Polski Łukasz Koszarek, który miał 14 asyst i 15 punktów. To najwyższa liczba asyst w karierze Koszarka i rekord PLK w sezonie 2008/2009. Koszarek miał o jedną asystę więcej od Kevina Hamiltona (Kotwica Kołobrzeg), który 13 asyst zanotował 19 grudnia w meczu z Górnikiem Wałbrzych. W sobotę, w pierwszej kolejce noworocznej, dobrą passę podtrzymali jedynie koszykarze Banku BPS Basketu Kwidzyn. Kwidzynianie odnieśli pod wodzą Andreja Urlepa piąte zwycięstwo z rzędu i czwarte na wyjeździe, pokonując w Ostrowie Wlkp. Atlas Stal 75:67. Urlep przejmował ostatni zespół w lidze z bilansem 1 wygranej i 9 porażek. Na początku trzeciej kwarty w Ostrowie był remis 41:41, ale w kolejnych minutach koszykarze Basketu, dzięki dobrej obronie (w meczu wymusili na rywalach 12 strat, a sami mieli tylko 7) i skuteczności zza linii 6,25 m, uzyskali zdecydowane prowadzenia i wygrywali 57:43. Przewagi wypracowanej w tej części spotkania koszykarze Basketu nie dali sobie odebrać do ostatnich sekund. Koszykarze Znicza Jarosław przerwali passę 11 porażek z rzędu i po blisko 100 dniach bez sukcesu pokonali na własnym parkiecie AZS Koszalin 94:87. Tym samym zespół prowadzony przez Dariusza Szczubiała, który rozpoczynał sezon właśnie w AZS (podał się do dymisji w październiku), przerwał dobre występy akademików. Koszalinianie wygrali przed meczem w Jarosławiu cztery mecze z rzędu. Trener AZS Jeff Nordgaard stwierdził, że było to najgorsze spotkanie jego ekipy w sezonie i nic w tym dziwnego, bo koszykarze AZS zanotowali aż 24 straty. Passę trzech wygranych z rzędu PBG Basketu Poznań przerwała natomiast Polpharma Starogard Gd., która pokonała beniaminka z Poznania na własnym parkiecie 79:74. Asseco Prokom Sopot, ze względu na środowy mecz w Eurolidze z FC Barceloną, który może zadecydować o awansie do fazy TOP 16, przełożył spotkanie z Energą Czarnymi Słupsk na połowę marca.