Koszykarz Unicaja Malaga prowadzi zespół do kolejnych wygranych. - W naszej ekipie zawsze jest różnie, bo mamy pięciu obwodowych, a przecież na parkiecie jest miejsce tylko dla dwóch. O minuty zawsze nie jest łatwo. Staram się dawać, co tylko mogę zespołowi. Jednego dnia wpada lepiej, drugiego gorzej. Generalnie czuję się bardzo dobrze - mówił nam kilka dni temu Waczyński. Polski skrzydłowy potwierdził w czwartek świetną dyspozycję w Eurolidze. W nieco ponad 25 minut starcia z Chimkami Moskwa na własnym parkiecie rzucił 15 punktów. Wyszedł w pierwszej piątce i w całym meczu wykorzystał trzy z sześciu rzutów trzypunktowych. Najważniejsze było to, że Unicaja przerwała serię pięciu spotkań bez zwycięstwa w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach. Tydzień wcześniej Waczyński jeszcze lepiej zaprezentował się w starciu z Baskonią. Rzucił 25 punktów, w tym trafił siedem z dziewięciu rzutów za trzy. To był jego zdecydowanie najbardziej udany występ z Eurolidze, ale drużyna niestety przegrała. 28-latek przebywa na parkiecie coraz dłużej i wykorzystuje szansę od trenera Joana Plazy. W ostatnich sześciu spotkaniach nasz zawodnik trafiał za trzy ze skutecznością 70 procent (17/29). Generalnie jego skuteczność w rzutach za trzy punkty jest w tym sezonie niesamowita. W hiszpańskiej lidze ACB, która jest uważana za najlepszą w Europie trafia aż 54,8 procent "trójek" (17/31). Jest liderem pod względem skuteczności w tym elemencie w całych rozgrywkach. W Eurolidze natomiast zajmuje drugą pozycję. W niej do kosza trafiła 20 z 37 jego prób. Nieco lepszy jest tylko gracz Fenerbahce James Nunally (60,4 proc.). Łącznie zatem w tym sezonie Polak wykonał 68 rzutów za trzy punkty i trafił 37. To daje mu skuteczność 54,4 procent.