Draft NBA zbliża się wielkimi krokami, a w nocy z poniedziałku na wtorek odsłonięto pierwsze istotne karty związane z tym wydarzeniem, bowiem doszło do standardowej loterii, w której wyłoniono miejsca w naborze przynależne do konkretnych drużyn. Ciekawostką jest fakt, że pierwszy pick przypadł Dallas Mavericks, którzy mieli jedynie 1,8 proc. szans na to, by zgarnąć "jedynkę", a w teorii najbardziej prawdopodobny był scenariusz, że sięgną w pierwszej rundzie po numer 11. To oznacza zaś jedno. "Zapytał, czy może iść po paszport i uciekł". Nietypowe afery dopingowe. W te historie aż trudno uwierzyć Loteria draftowa za nami. Mavericks mogą sięgnąć po Coopera Flagga " Mavs" mają otwartą drogę do tego, by zakontraktowaćCoopera Coopera Flagga, prognozowanego lidera draftu, którego oczywiście w każdej chwili mogą zawsze przehandlować na innych zawodników czy korzyści dotyczące następnych naborów - a 18-latek stanowi mocną kartę negocjacyjną. Flagg o włos umknął z kolei San Antonio Spurs, którzy otrzymali draftową dwójkę - Jonathan Givony i Jeremy Woo z ESPN w swojej analizie wskazali, że "Ostrogi" najpewniej przejmą Dylana Harpera z Uniwersytetu Rutgersa. "Fizyczna natura play-offów NBA podkreśliła, dlaczego solidny rozgrywający typu Harpera może być tak cenny" - stwierdzono. "Chociaż dopasowanie go do De'Aarona Foxa i Castle'a nie wygląda na idealne, byłoby bardzo zaskakujące, gdyby przyszłościowo myślący zarząd San Antonio pominął tutaj Harpera, który jest powszechnie uważany za drugiego najlepszego kandydata w drafcie po Flaggu" - dodano. Warto nadmienić, że SAS przejęli również po Atlanta Hawks pick numer 14, z kolei jeśli mowa o swoistym "podium", to numer trzy przypadł w udziale Philadelphia 76ers, którzy mogą sięgnąć np. po Airiousa "Ace'a" Bailey'a, wywodzącego się zresztą również z Rutgers University. Rodzinny dramat Marcina Gortata. "Jest w złym stanie" Kiedy draft NBA? Sochan i koledzy tylko czekają na rozstrzygnięcie ze strony Spurs Właściwy draft odbędzie się w końcówce przyszłego miesiąca - wyniki pierwszej rundy poznamy 25 czerwca, a drugiej 26 czerwca. Tegorocznym gospodarzem całej ceremonii będzie Barclays Center na nowojorskim Brooklynie. Możliwość sięgnięcia po Harpera to bez dwóch zdań szansa na potężne wzmocnienie "Ostróg", w których barwach występuje niezmiennie jedyny reprezentant Polski w NBA, Jeremy Sochan. Po kolejnym niezbyt udanym pod względem wyników sezonie SAS znaleźli się na dodatkowy zakręcie w związku z opuszczeniem zespołu przez wieloletniego, legendarnego szkoleniowca, Gregga Popovicha, który zmaga się obecnie z poważnymi kłopotami zdrowotnymi.