Faworyci z Oklahomy nie mieli żadnych problemów z udanym rozpoczęciem najważniejszej części rozgrywek. Już po pierwszej kwarcie wygrywali 32:20, a na przerwę schodzili prowadząc 68:36. Później przewaga gospodarzy tylko rosła i skończyło się na 51 punktach. To piąta największa różnica w play-off w historii ligi; rekord jest o siedem punktów większy i należy do Denver Nuggets (121:63 z New Orleans Hornets w 2009 roku) i Minneapolis Lakers (133:75 z St. Louis Hawks w 1956). Nikt jednak tak wysoko nie wygrał w pierwszej rundzie walki o tytuł. Rezerwowy Aaron Wiggins z dorobkiem 21 pkt był najskuteczniejszym graczem Thunder, a najlepszy strzelec ligi Shai Gilgeous-Alexander, który miał do tej pory średnią prawie 33 pkt, uzyskał 15, ale spędził na parkiecie tylko 23 minuty. "Grzmoty" miały ponad 50-procentową skuteczność rzutów z gry. "Zagraliśmy zgodnie z naszą tożsamością, z naszym charakterem. Nic więcej, nic mniej. Tak graliśmy przez cały sezon, to nasza koszykówka. Będziemy jej wierni i to będzie kluczem do sukcesu w play off" - skomentował Gilgeous-Alexander. Po 17 pkt dla gości zdobyli Ja Morant i Marvin Bagley III. "Brakowało nam energii. Próbowaliśmy coś z tym zrobić, rozmwialiśmy, ale po wyniku widać, że bez efektów" - przyznał Morant. Bójka z gwiazdorem w restauracji, dantejskie sceny. Trzeba było wzywać karetkę Popis Thunder to jeszcze nie wszystko. Wielkie emocje w play-offach NBA W drugim niedzielnym spotkaniu na Zachodzie Houston Rockets, druga drużyna tej konferencji w sezonie regularnym, ulegli Golden State Warriors 85:95. Stephen Curry zdobył dla zwycięzców 31 punktów, trafiając m.in. pięć razy "za trzy". Miał też sześć zbiórek i trzy asysty. "Tak już z nami jest, że abyśmy mogli wygrywać, Steph musi być świetny. No i był" - skomentował jego kolega z drużyny Draymond Green. Jimmy Butler, który rozegrał pierwszy mecz play-off w barwach "Wojowników", dodał 25 pkt, siedem zbiórek, sześć asyst i pięć przechwytów. "Steph miał kilka niesamowitych zagrań, ale z Jimmym stworzyli w ofensywie świetny duet" - ocenił trener Steve Kerr. Liderem "Rakiet" był turecki środkowy Alperen Sengun - 25 pkt i dziewięć zbiórek. Na Wschodzie wygrywali faworyci. Najwyżej rozstawieni Cleveland Cavaliers pokonali Miami Heat 121:100, a broniący tytuły Boston Celtics zwyciężyli Orlando Magic 103:86. W pierwszej rundzie play-off rywalizacja toczy się do czterech wygranych. pp/