Ikona NBA wygłosi komunikat, nerwowe odliczanie do 18:00. "Decyzja nad decyzjami"
Część fanów NBA z niecierpliwością będzie odliczać do godziny 18:00 polskiego czasu we wtorek. Na wtedy LeBron James zapowiedział wypuszczenie filmiku nazywanego "Drugą decyzją". 40-letni koszykarz określił go "decyzją nad decyzjami". To może być akcja marketingowa, ale ceny na ostatni domowy mecz Los Angeles Lakers w sezonie zasadniczym i tak zaczęły już rosnąć. Niektórzy obawiają się ogłoszenia emerytury.

LeBron James takim nazewnictwem nawiązuje do "Decyzji" z 2010 roku, kiedy to w filmiku na siłowni ogłosił przejście z Cleveland Cavaliers do Miami Heat, zostawiając świat koszykówki w szoku. Usiadł wtedy naprzeciwko dziennikarza Jima Graya. Tym razem także nie będzie sam. Nagranie opatrzył hashtagiem "#DrugaDecyzja".
Decyzja nad decyzjami
Wiele osób twierdzi, że będzie to reklama jesiennej wyprzedaży Amazona, bo będzie ona miała miejsce właśnie we wtorek i środę. Czas pokaże, czy faktycznie czterokrotny mistrz NBA pogrywa na emocjach. Z pewnością szumu medialnego nie zabraknie, w grudniu będzie obchodził 41. urodziny i przynajmniej w teorii jest blisko sportowej emerytury.
Reklama czy ogłoszenie końca kariery? Głośno o LeBronie Jamesie
Spekulacji zatem nie brakuje, w jednej z firm odsprzedających bilety zaczęły drożeć wejściówki na ostatni domowy mecz Lakersów w sezonie zasadniczym (12 kwietnia przeciwko Utah Jazz). Jak zauważyło Yahoo! Sports, najtańsza w poniedziałek po południu kosztowała 746 dolarów.
- To, co mnie nadal motywuje, to fakt, że moja miłość do gry jest nadal wielka. Wiem, że koniec kariery nastąpi wcześniej niż później - mówił niedawno.
W zeszłym sezonie James notował średnio 24,4 punktu, 8,2 asysty i 7,8 zbiórki. Przeszedł do historii ligi, osiągając jako jedyny pułap 50 tysięcy punktów. Przed nim 23. kampania. Czy ostatnia? Tego jeszcze nie wiadomo.













