Covid-19 paraliżuje sport. Jest decyzja co do rozgrywek
Rośnie liczba odwołanych meczów zawodowej ligi koszykarskiej NBA. Władze ligi nie chcą jednak odwoływać rozgrywek. - Nie mamy takich planów. Wirus niebawem zniknie - mówi szef NBA Adam Silver.

To zaskakujące słowa szefa NBA, bowiem uważa on, że epidemia niebawem wygaśnie. - Wirus zniknie albo nauczymy się z nim żyć na stałe - powiedział Adam Silver, odrzucając możliwość przerwania intratnych rozgrywek koszykarskich za oceanem. Tymczasem liczba odwoływanych meczów NBA rośnie i zawody sa poważnie sparaliżowane. Tej nocy nie zagrali Chicago Bulls z Toronto Raptors.
CZYTAJ TAKŻE: NBA. Chicago Bulls wraca w wielkim stylu- Uczymy się funkcjonować w warunkach pandemii tak, by nie przerywać gry - tłumaczy Adam Silver.
NBA w warunkach epidemii Covid-19
Na razie liga postanowiła ułatwić zespołom znalezienie zastępstwa dla koszykarzy, którzy z powodu objęcia protokołem sanitarnym nie mogą grać. Przymusowa przerwa trwa 10 dni, chyba że zawodnik będzie miał dwa negatywne wyniki testów w odstępie ponad 24 godzin. Władze NBA planują skrócenie czasu kwarantanny, gdyż koszykarze w sporej mierze są zaszczepieni. - Wygląda na to, że w ich przypadku organizm szybciej pozbywa się wirusa, co oznacza, że szybciej przestają zakażać - zaznaczył Silver.
Aż 97 procent koszykarzy NBA przyjęło szczepienie, a 65 procent - dawkę przypominającą. NBA zamierza doprowadzić do sytuacji, by i w tym wypadku osiągnąć niemal 100 procent.