24-letni Gaston to mierzący 201 cm wzrostu skrzydłowy, który ostatnio występował w lidze portorykańskiej. O rok młodszy Walton jest rozgrywającym, natomiast 21-letni Zekavicic (210 cm wzrostu) występuje na pozycji centra. - Wszystko wskazuje, że na tym tercecie na razie poprzestaniemy. Być może później pozyskamy jeszcze jednego zagranicznego koszykarza, jednak ta decyzja zapadnie w trakcie rozgrywek. Generalnie skład Asseco uzupełnią polscy, głównie młodzi, zawodnicy - dodał Dedek. W porównaniu do poprzedniego sezonu w gdyńskim zespole pozostał jedynie 32-letni Piotr Szczotka. Pierwszym nowym koszykarzem był natomiast 18-letni Przemysław Żołnierewicz. Przygotowania do rozgrywek koszykarze Asseco rozpoczną 1 września. - Do tego dnia skład naszej drużyny powinien być już znany. Z większością nowych zawodników uzgodniliśmy już warunki indywidualnych kontraktów i sukcesywnie powinniśmy informować o kolejnych transferowych ruchach. Później rozpoczną treningi jedynie obcokrajowcy, którzy ze względu na wymogi formalno-prawne dołączą do nas na początku drugiego tygodnia zajęć - wyjaśnił słoweński szkoleniowiec. W tym sezonie Asseco, co widać również po zakontraktowanych koszykarzach, na pewno nie będzie finansowym krezusem. Zresztą także w końcówce minionych rozgrywek, ze względu na problemy z płatnościami, z drużyny odeszło kilku podstawowych zawodników. I po raz pierwszy od 12 lat koszykarzy tego klubu zabrakło na podium mistrzostw Polski. - Niezależnie od tego, jakim dysponować będziemy budżetem, nie traktujemy najbliższego sezonu ulgowo. Zawodnicy wiedzą, że mają o co grać, bo właśnie teraz rozstrzyga się ich przyszłość. W każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo i chcemy, żeby nasi koszykarze czynili systematyczne postępy. W tym sezonie inwestujemy w młodych graczy, którzy za kilka lat mają decydować nie tylko o obliczu Asseco Gdynia, ale również polskiej koszykówki - podsumował Dedek.