Prokom jest mistrzem Polski od 2004 roku, PGE to wicemistrz kraju. Zespół z Sopotu zagra w finale po raz siódmy z rzędu, a PGE Turów po raz drugi. W półfinale PGE Turów wyeliminował ASCO Śląsk Wrocław wygrywając 4-1, a Prokom Trefl - po znacznie bardziej zaciętej rywalizacji i niecodziennym przebiegu meczu numer 6, wygranym po dogrywce 96:94, był lepszy od Polpaku Świecie (4-2). Ekipa wicemistrza Polski ze Zgorzelca po raz pierwszy w historii przystępuje do decydującej walki w play off z pierwszej pozycji w tabeli po rundzie zasadniczej, co daje podopiecznym słoweńskiego trenera Saso Filipovskiego przewagę parkietu, w przypadku gdyby doszło do decydującego meczu numer siedem. Sopocianie, począwszy od 2005 roku byli numerem 1 w fazie play off. Prokom tylko raz zdobył złoty medal MP pokonując wyżej rozstawionego rywala. Stało się tak w 2004 roku, gdy do pierwszego w historii klubu tytułu MP, po wygranej ze Śląskiem Wrocław, poprowadził zespół z Sopotu trener Eugeniusz Kijewski i kapitan Tomas Pacesas - obecny szkoleniowiec Prokomu. Siłą PGE jest nie tylko bardziej doświadczony szkoleniowiec, ale bardziej ułożona, systemowa gra zarówno w obronie, jak i ataku. Mecze półfinałowe PGE ze Śląskiem Wrocław pokazały, że zawodnicy PGE mają mocną psychikę, że nawet wówczas, gdy +gra się nie układa+ nie wpadają w panikę i realizują z konsekwencją założenia taktyczne. Koszykarze Turowa mieli też dłuższą przerwę między meczami półfinałowym i finałem, co pozwoliło im w większym stopniu zregenerować siły, ale i taktycznie rozpracować rywala. Prokom ma mocniejszy personalnie zespół i dłuższą ławkę rezerwowych, ale więcej sił kosztowała go rywalizacja w półfinale. Głównym problemem mistrza jest słaba postawa rozgrywających. Średnia strat Prokomu z meczów półfinałowych z Polpakiem to blisko 15 (14,8). Turów, mający lepszą obronę, w spotkaniach z ASCO Śląskiem tracił średnio 64 pkt i miał średnio 12 strat (12,2). Amerykanin Tim Kisner i Igor Milicic nic nie wnoszą do gry Prokomu, Grek Christos Harissis ogląda mecze z ławki rezerwowych, a Mustafa Shakur gra chimerycznie, przeplatając bardzo dobre spotkania występami złymi. W sezonie zasadniczym Prokom wygrał w Sopocie z PGE 66:60 i był to debiut w DBE Tomasa Pacesasa w roli pierwszego szkoleniowca po dymisji Eugeniusza Kijewskiego. W Zgorzelcu zespół Saso Filipovskiego zrewanżował się sopocianom pokonując ich 88:79. W cieniu walki o złoto, także w sobotę, rozpoczyna się rywalizacja o brązowy medal między ASCO Śląskiem Wrocław a Polpakiem Świecie. Śląsk, bez trzech podstawowych zawodników - zwolnionych Rashida Atkinsa i Jareda Homana oraz kontuzjowanego Dewana Robinsona będzie miał spore kłopoty z zatrzymaniem szybkich rozgrywających Polpaku Bobby'ego Dixona i Chrisa Garnera. Droga do finału MP: ćwierćfinały: PGE Turów - Kotwica Kołobrzeg 3-0 (79:73, 69:62, 62:71) Prokom Trefl Sopot - AZS Koszalin 3-1 (82:74, 84:65, 62:76, 91:66) półfinały: PGE Turów - ASCO Śląsk Wrocław 4-1 (67:56, 72:78, 71:60, 73:57, 83:70) Prokom Trefl - Polpak Świecie 4-2 (88:66, 81:92, 73:69, 81:90, 88:67, 96:94 dogr.) Terminarz meczów o złote medale MP: 1. mecz 17 maja: PGE Turów Zgorzelec - Prokom Trefl Sopot (15) 2. mecz 18 maja: PGE Turów - Prokom Trefl (15) 3. mecz 24 maja: Prokom Trefl - PGE Turów 4. mecz 25 maja: Prokom Trefl - PGE Turów ew. 5. mecz 28 maja: PGE Turów - Prokom Trefl ew. 6. mecz 31 maja: Prokom Trefl - PGE Turów ew. 7. mecz 4 czerwca: PGE Turów - Prokom Trefl Terminarz meczów o brązowe medale: 1. mecz 17 maja: ASCO Śląsk Wrocław - Polpak Świecie (19, Brzeg Dolny) 2. mecz 20 maja: Polpak - ASCO (19) ew. 3. mecz 23 maja: ASCO - Polpak