W konkursie najlepszych "dunkerów" ligi wzięło udział sześciu zawodników. Najefektowniej w składającej się z dwóch serii pierwszej rundzie zaprezentowali się Kiausas i David Logan z Turowa Zgorzelec. Pierwszy najpierw złapał rzuconą o bok tablicy przez Kamila Chanasa piłkę i z ogromną mocą wpakował ją do kosza, a w drugim podejściu frunąc w powietrzu obrócił się o 360 stopni. Jury oceniło jego wsady na 48 (na 50 możliwych) punktów. Równie efektownie spisał się Logan, który mimo zaledwie 182 cm wzrostu fruwał wysoko nad obręczą. Zawodnik Turowa otrzymał od sędziów 45 punktów i obok Kiausasa awansował do finału. W tym każdy z zawodników miał po trzy próby. Rozpoczął Logan, ale żadne z jego podejść nie zakończyło się sukcesem. Po ostatnim wściekły koszykarz wykopał piłkę w stronę trybun. Kiausas musiał w dowolny sposób włożyć piłkę do kosza, aby wygrać. Nie poszedł jednak na łatwiznę. Startując ze skrzydła odbił piłkę wysoko o parkiet po drodze zdjął but, a następnie - za trzecim podejściem - wpakował do kosza zarówno buta jak i piłkę! W eliminacjach odpadli Alan Daniels (Anwil Włocławek), Sefton Barrett (Kotwica), Christian Burns (AZS Koszalin) i Kris Clarkson (Górnik Wałbrzych). Dariusz Jaroń, Wrocław