Kroplą, która przelała czarę goryczy była ostatnia porażka Śląska we własnej hali z MKS Dąbrowa Górnicza. Po tym spotkaniu szkoleniowiec wrocławian Emil Rajković zarzucił niektórym zawodnikom brak zaangażowania i stwierdził, że nie są oni godni zakładać koszulkę Śląska Wrocław i powinni wracać do domu. Chociaż nazwiska nie padły, można się było domyślać, że chodzi o amerykańskich koszykarzy. Zresztą już w meczu z Dąbrową jednego z nich - Maddena - zabrakło w składzie. Włodarze 17-krotnego mistrza Polski poinformowali, że w piątek rano wyleciał on z Wrocławia, a w niedzielę podjęto decyzję o rozstaniu się z pozostałą trójką. Aktualnie działacze negocjują warunki anulowania kontraktów z Amerykanami. W Śląsku pozostał jeszcze jeden zawodnik zagraniczny - Jarvis Williams. Do jego postawy trenerzy i włodarze nie mają jednak zastrzeżeń. Notuje on średnio 15,8 punktu i 7,7 zbiórki na mecz. Po 11. kolejkach Śląsk z bilansem dwóch wygranych i dziewięciu porażek zajmuje w ligowej tabeli 15. miejsce. Przed sezonem zapowiadano walkę o medale mistrzostw Polski.