Jak napisano w wydanym w środę przez komunikacie: "Polska Liga Koszykówki otrzymała zawiadomienie od Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie o naruszeniu przepisów antydopingowych przez zawodnika AZS Koszalin Seka Henry'ego. W związku z tym Sędzia Dyscyplinarny PLK wszczął postępowanie. Na mocy przepisów Regulaminu Dyscyplinarnego PZKosz licencja okresowa Seka Henry'ego została zawieszona do czasu wydania orzeczenia w sprawie". Jak powiedział rzecznik koszalińskiego klubu Paweł Gawienowski, zawieszony zawodnik ma złożyć wyjaśnienia w siedzibie PLK w Warszawie 5 marca. Gawienowski dodał, że niedozwolone substancje w krwi Henry'ego wykryto podczas kontroli antydopingowej po rozegranym 25 stycznia br. meczu z Anwilem Włocławek. Rzecznik powiedział, że władze AZS Koszalin będą rozmawiać z Henrym o zaistniałej sytuacji. - Zawodnik może poprosić o pobranie do badań drugiej próbki +B+. Jeżeli się na to zdecyduje, klub mu pomoże - wyjaśnił. Według nieoficjalnych informacji przyczyną kłopotów Henry'ego z dopingiem mogą być stosowane przez niego odżywki dla sportowców. Gawienowski podkreślił, że wszelkie środki medyczne oraz suplementy diety stosowane przez sztab medyczny klubu mieszczą się w ramach przepisów komisji antydopingowej. - Nie wiemy jednak, czy zawodnik nie stosował czegoś na własną rękę - dodał rzecznik. 27-letni Sek Henry gra w Koszalinie od sezonu 2012/2013. W trwających obecnie rozgrywkach na pakiecie spędzał w meczu średnio 33 min i 17 sek., zdobywając 15,7 punktów, 4,2 asysty i 4 zbiórki.