Ostrowianie poza pierwszą kwartą, w przekroju całego meczu byli zespołem zdecydowanie lepszym. Na początku spotkania podopieczni Igora Milicicia grali jednak nerwowo, oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji i przegrywali 6:17. Jeszcze przed końcem pierwszych 10 minut zdołali zmniejszyć straty. Później koszykarze Stali poprawili skuteczność, ale też grę w obronie. Gospodarze mylili się z dystansu, a akcje Stali nabierały tempa. Po rzucie Marka Ogdena w 15. minucie było 33:28 dla ekipy z Wielkopolski.Po zmianie stron przewaga ostrowian była jeszcze bardziej wyraźna. Rozkręcał się James Florence, który w drugiej połowie był niemal bezbłędny w swoich poczynaniach. Dobrą zmianę w końcówce trzeciej kwarty dał Maciej Kucharek, który trafił "za trzy", a po chwili dołożył punkty spod kosza.Po kolejnej udanej akcji Florence'a Stal wygrywała 74:60, a trener gospodarzy Jean-Marc Jaumin szybko poprosił o oczas. Po przerwie Florence przechwycił piłkę i trafił zza linii 6,75 m., zwiększając przewagę swojej drużyny do 17 "oczek" (77:60).Koszykarze Heroes jednak nie rezygnowali i po "trójce" Mihy Lapornika przegrywali już tylko 79:84. Jeszcze przez 2-3 minuty Holendrzy mogli mieć nadzieję na odwrócenie losów pojedynku, lecz kolejny celny rzut za trzy punkty Florence'a przesądził sprawę awansu.W ćwierćfinale w czwartek Stal zmierzy się z belgijskim Belfius Mons-Hainaut, który w 1/8 finału pokonał BC Prometey Kamianskie z Ukrainy 88:81.W "bańce" w Den Bosch wystąpi także inny polski zespół Anwil Włocławek, który w środę o ćwierćfinał (początek, godz. 17) zagra z greckim Iraklis BC. Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp. - Heroes Den Bosch 92:83 (19:23, 26:17, 24:20, 23:23) Punkty:Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp.: James Florence 19, Jakub Garbacz 17, Chris Smith 15, George Earl Kell III 13, Denzel Andersson 8, Taurean Green 6, Mark Ogden 6, Maciej Kucharek 5, Jarosław Mokros 3, Josip Sobin 0.Najwięcej dla Heores Den Bosch: Miha Lapornik 16, Alan Herndon 15, Demario Mayfield, Thomas van der Mars 10. autor: Marcin Pawlicki lic/ krys/