W poprzednim sezonie Frasunkiewicz występował w Anwilu Włocławek. Kontuzji nabawił się w połowie maja, w drugim spotkaniu play off z PGE Turowem Zgorzelec. Po operacji kolana przechodził rehabilitację w Sopocie w Rehasport Clinic pod fachowym okiem Natalii Reke. W czwartek były reprezentant Polski podpisał kontrakt do końca sezonu z Asseco, a to oznacza, że po ponad rocznej przerwie prawie 35-letni skrzydłowy wrócił do gdyńskiego klubu. A właśnie z tym zespołem wychowanek MKS Gdynia wywalczył w 2011 i 2012 roku mistrzostwo Polski. W dniu parafowania umowy Frasunkiewicz powinien zagrać w meczu Pucharu Polski z... Anwilem we Włocławku.- Cudów nie należy się spodziewać. Po tak długiej przerwie Przemek potrzebuje czasu, aby wrócić do najwyższej dyspozycji. I nie chodzi tylko o przygotowanie fizyczne. Bardzo istotne jest również czucie gry oraz zrozumienie na parkiecie z kolegami z drużyny. Mam nadzieję, że jeszcze w styczniu będziemy oglądali Frasunkiewicza w dawnej formie - powiedział trener Asseco David Dedek.W gdyńskim zespole czekają również na powrót do zdrowia 21-letniego Jarosława Zyskowskiego, który nabawił się takiej samej kontuzji, jak jego starszy kolega, przed sezonem, w sparingu ze swoją poprzednią drużyną Kotwicą Kołobrzeg.Po przyjściu Frasunkiewicza skład Asseco pod względem liczbowym nie zmienił się. W poniedziałek rozwiązano bowiem kontrakt z serbskim środkowym Filipem Zekaviciciem, który wystąpił w sześciu ligowych spotkaniach.