Przed starciem w Sopocie Anwil przegrał bowiem pięć kolejnych spotkań. - Nie możemy się odnaleźć, jest kiepska atmosfera - mówi "Przeglądowi Sportowemu" lider Anwilu Andrzej Pluta. - Wcześniej założyłbym się o wszystko, że Anwil nie może przegrać pięciu meczów z rzędu. Potrzebne jest nam teraz chociaż jedno zwycięstwo, żeby karta się odwróciła - dodaje. Pluta podkreśla, że na razie zespół jest w dołku, ale wkrótce się odbuduje.