- Odnieśliśmy dwa zwycięstwa w Zgorzelcu dzięki dobrej obronie i konsekwencji w grze - powiedział PAP Pacesas. - Nawet przy trochę słabszej skuteczności w ataku w niedzielę kontrolowaliśmy grę właśnie dzięki defensywie. Turów zagrał tak jak wcześniej, więcej bronił może strefą, ale byliśmy dobrze przygotowani i rozbijaliśmy strefę podaniami. - Jesteśmy w lepszej sytuacji, bo potrzebujemy tylko jednej wygranej, a Turów nie może przegrać żadnego meczu. Nikt nam jednak mistrzostwa nie gwarantuje. Musimy je sami wywalczyć i mamy trzy szanse. Nie pamiętam jak było przed rokiem (Prokom prowadził 3-2 i przegrał w Sopocie mecz numer 6, by wygrać dopiero w ostatnim spotkaniu w Zgorzelcu - PAP), bo myślę tylko o najbliższym spotkaniu. Nie będziemy mistrzami dopóki nie wygramy cztery razy i tylko to się liczy. Proszę media, dziennikarzy, by nie dzwonili do zawodników, by ich nie dekoncentrowali, by dali nam się dobrze przygotować do kolejnej walki - powiedział PAP trener Asseco Tomas Pacesas.