Po dwóch pierwszy meczach rywalizacji finałowej o mistrzostwo Polski w koszykówce był remis 1:1. Pierwszy mecz w ERGO ARENIE wygrał King Szczecin 82:73, który broni tytuł mistrza Polski, w drugim King długo prowadził, ale jednak Trefl Sopot wygrał 84:81 i doprowadził do wyrównania stanu rywalizacji o mistrzostwo Polski, która zaczęła się niejako od początku. Dziś w trzecim mecz koszykarze Kinga pokazali kto tu rządzi i kto jest faworytem - zdecydowanie wygrali u siebie 75:59 i objęli prowadzenie 2:1 w finałowym starciu o mistrzostwo ORLEN Basket Ligi. Najlepszą drużyną kraju zostanie ten kto pierwszy wygra cztery spotkania. Pierwsza kwarta była wyrównana i jak w dotychczasowych meczach tej rywalizacji na boisku dominowała defensywa. W drugiej kwarcie zawodnicy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego dosłownie zmiażdżyli rywali w stosunku - 19:8. W efekcie do przerwy aktualni mistrzowie Polski prowadzili 34:22. Zawodnicy trenera Żana Tabaka zanotowali zaledwie 19% skuteczności z gry - pierwsze 20 minut to dwa celne rzuty za dwa punkty i trzy za trzy. King bronił świetnie, a Trefla ogarnął ofensywny marazm. King Szczecin prowadzi 2:1 z Treflem Sopot w rywalizacji o koszykarskie mistrzostwo Polski Zerowe konto punktowe miał motor napędowy koszykarzy z Trójmiasta w dwóch pierwszych meczach - Jakub Schenk. W połowie trzeciej kwarty po rzucie skutecznego dziś Andrzeja Mazurczaka przewaga Kinga przekroczyła 20 punktów - było 52:31. Wówczas goście przeszli na obronę strefową, trafili kilka razy i nieco zmniejszyli przewagę szczecinian Przed ostatnimi 10 minutami meczu King prowadził 15 punktami - 57:42. Trefl złapał serię 11:0 i przewaga mistrzów spadła poniżej 10 punktów, to dało gościom nadzieję. Zawodnicy z Trójmiasta złamali barierę 50 punktów dopiero w 32. minucie spotkania. Ostatecznie King Szczecin wygrał wysoko 75:59 i objął prowadzenie w finałowej serii 2:1. Kolejny mecz finałowej rywalizacji odbędzie się w piątek w Szczecinie o godz. 20 - transmisja w Polsacie Sport 1. King prowadzi 2:1 i jeśli wygra kolejne spotkanie będzie już bardzo blisko obrony tytułu mistrzowskiego. King Szczecin - Trefl Sopot 75:59 (15:14, 19:8, 23:20, 18:15)