Budzinauskas rozpoczął pracę w Kingu w sezonie 2017/18 i awansował do play off. Na początku obecnego sezonu okazało się, że z powodu choroby nowotworowej musi poddać się operacji i rehabilitacji, co spowodowało, że na ławkę trenerską wrócił tylko na kilka spotkań pod koniec 2018 r. Praktycznie cały sezon zespół prowadził jego asystent Łukasza Biela. King zajął siódme miejsce po sezonie zasadniczym i w ćwierćfinale przegrał w Polskim Cukrem Toruń 0-3. - Nie mogę się już doczekać, kiedy znowu odbędzie się trening i pierwsze spotkanie z zespołem, pracownikami, kibicami oraz wszystkimi ludźmi, których interesuje koszykówka w Szczecinie. Jestem bardzo szczęśliwy. Bardzo czekam na ten moment, kiedy zobaczę grupę naszych kibiców na trybunach, albo nawet gdzieś pojedynczo na ulicach miasta. Zawsze towarzyszyły nam dobre emocje - powiedział Budzinauskas, cytowany przez stronę internetową klubu. Biela będzie ponownie asystentem 45-letniego litewskiego szkoleniowca. - Łukasz jest teraz o wiele bardziej doświadczony. Jego wiedza sprawi, że będzie jeszcze lepiej. Na pewno będzie miał teraz szersze spojrzenie na mecz i wszystkie inne sytuacje. Widzę tylko same plusy naszej współpracy - podkreślił Budzinauskas.