Hicks trafił do Polski w sezonie 2007/08 i najpierw występował w Baskecie Kwidzyn. W 2008 roku przeszedł do Polpharmy i w klubie ze Starogardu Gdańskiego, z dwoma przerwami, w tym jedną na grę w Niemczech, występuje do dzisiaj. - Michael bardzo zżył się z naszym krajem, a w szczególności ze Starogardem Gdańskim. Siedem lat temu ożenił się w naszym mieście, a rok później przyszła na świat jego córka. I cały czas jest wierny Polpharmie. Chcemy, żeby grał u nas jak najdłużej - powiedział prezes starogardzkiego klubu Jarosław Poziemski. Niespełna 33-letni rzucający obrońca bądź skrzydłowy jest nie tylko najlepszym snajperem Polpharmy, ale także ze średnią 16,3 zdobytych punktów na mecz czołowym strzelcem ekstraklasy (dziewiąty w tej klasyfikacji, prowadzi Czech David Jelinek z Anwilu Włocławek - 19,7). W 19. ligowych spotkaniach lider "Kociewskich Diabłów" tylko trzy razy rzucił mniej niż 10 pkt - dwa razy uzyskał dziewięć, a raz osiem. - Hicks znajduje się ostatnio w bardzo dobrej formie. W wygranej w sobotę 81:79 konfrontacji z Siarką Tarnobrzeg zdobył 28 punktów i zanotował 13 zbiórek. Nie ukrywam, że mieliśmy pewne kłopoty z rotacją polskich zawodników oraz zdobywaniem przez nich punktów, ale po nadaniu naszego obywatelstwa Michaelowi, ten problem został rozwiązany - podsumował Jarosław Poziemski.