Beniaminek po raz kolejny pokazał, że nie paraliżuje go świadomość gry z potencjalnie silniejszym i utytułowanym rywalem. Zgorzelczanie prowadzili już 14:4, ale gospodarze rozpoczęli od niesamowitej serii 16:2. W trzeciej kwarcie zespół trenera Michała Barana błyskawicznie powiększał przewagę i po sześciu punktach z rzędu zdobytych przez Filipa Małgorzaciaka gospodarze prowadzili już 63:38. W pierwszych minutach trzeciej części miejscowi zdobyli 21 punktów, a stracili tylko dwa. To był nokaut! Najlepszym zawodnikiem był Chris Czerapowicz, który zanotował 25 punktów, sześć zbiórek i dwie asysty. Miasto Szkła Krosno - PGE Turów Zgorzelec 91:69 Miasto Szkła Krosno: Chris Czerapowicz 25, Kareem Maddox 19, Dariusz Oczkowicz 13, Royce Woolridge 11, Filip Małgorzaciak 9, Dariusz Wyka 5, Jakub Dłuski 4, Dawid Bręk 3, Patryk Pełka 2, Denzell Erves 2, Szymon Rduch 0. PGE Turów Zgorzelec: Kirk Archibeque 14, David Jackson 11, Michał Michalak 9, Mateusz Kostrzewski 9, Tweety Carter 8, Kacper Borowski 5, Denis Ikovlev 5, Denzell Erves 4, Michał Lichnowski 2, Michał Gospodarek 2, Bartosz Bochno 0.