Przed poniedziałkowym meczem Turów i Jenisej mieli taki sam bilans - jedna wygrana i trzy porażki. Na boisku wielkich emocji jednak nie było. Od początku gospodarze posiadali inicjatywę, systematycznie powiększali przewagę i już po trzech wygranych kwartach było pewne, że Turów pewnie pokona zespół z Rosji. W kolejnym meczu drużyna ze Zgorzelca zmierzy się 1 grudnia na własnym parkiecie z Lietuvos Rytas Wilno. Trenerem tego zespołu jest Dirk Bauermann, który podczas tegorocznego Eurobasketu prowadził reprezentację Polski. PGE Turów Zgorzelec - Jenisej Krasnojarsk 98:74 (27:21, 29:18, 24:19, 18:16) PGE Turów Zgorzelec: Damian Kulig 20, Tony Taylor 18, J.P. Prince 16, Łukasz Wiśniewski 13, Ivan Zigenarovic 11, Nemanja Jaramaz 7, Filip Dylewicz 7, Kyle Barone 4, Denis Krestinin 2, Maciej Muskała 0, Piotr Stelmach 0. Jenisej Krasnojarsk: Christian Burns 14, Maksim Kriwoszejew 12, Gregory Renfroe 11, Anthony Fisher 9, Elmedin Kikanovic 7, Andriej Komarowski 6, Wiaczesław Zajcew 5, Wasilij Zaworujew 3, Kosta Perovic 2, Aleksandr Pawłow 2, Aleksiej Nesterow 3.