O decyzji rady nadzorczej klub poinformował w środę na swojej stronie internetowej. "Członkowie rady nadzorczej podjęli kilku kluczowych decyzji dla funkcjonowania Klubu Koszykówki Włocławek" - poinformowano. Zaakceptowano m.in. budżet na kolejny sezon oraz zgłoszono akces do rozgrywek europejskich. Decyzja FIBA w sprawie formuły Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie, jak również o przyznaniu zespołom miejsc w konkretnej fazie rozgrywek, ma zapaść najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Prezes klubu Arkadiusz Lewandowski przyznał, że budżet na kolejny sezon będzie sporo niższy niż rok temu. - Nie ma w Polsce obyczaju ujawniana cyfr. Mogę potwierdzić, że będzie to budżet wyraźnie niższy. Nadal jednak naszym pierwszym wyborem jest trener Igor Miliczić i chcielibyśmy, aby nadal pracował u nas. To byłby jeden z najlepszych wyników w naszej lidze, jak nie rekord, bo pozostawienie szkoleniowca na tym stanowisku po pięciu latach współpracy nie zdarza się często - powiedział Lewandowski. Przyznał, że ważny kontrakt z klubem ma Krzysztof Sulima, a pozostałe umowy są do negocjacji, ale on pozostawia decyzje personalne szkoleniowcowi. - Najważniejsze, żeby w tym zespole była chemia. Nie ma większego znaczenia, czy większość zawodników będzie z naszego kraju, czy z zagranicy. Chcemy mieć fajny, waleczny zespół - zadeklarował prezes. Przyznał, że nowy sezon europejskich pucharów nadal jest sporą niewiadomą, bo swój akces do rozgrywek zgłosiło ok. 60 klubów, a miejsca są 32. - Czekamy na konkretne decyzje FIBA w sprawie formatu rozgrywek. Z tym jest trochę jak z kontraktowaniem zawodników. Możemy podpisać umowy z pięcioma Amerykanami, ale czy wiemy, czy oni do nas przylecą i kiedy przylecą? Takie problemy dotyczą również logistyki związanej z europejskimi pucharami, podróżami i organizacją meczów. Pozostaje cierpliwie czekać. Więcej powinniśmy wiedzieć w kolejnym tygodniu - podkreślił Lewandowski. Autor: Tomasz Więcławski