- Bardzo się cieszę, że kolejny rok będziemy mieli na stanowisku pierwszego trenera Marcina Stefańskiego. Przypomnę że 2,5 roku temu podjęliśmy odważną decyzję proponując mu prowadzenie drużyny w bardzo ciężkiej sytuacji i spisał się świetnie. Kolejne dwa lata były bardzo dobre. W przerwanym przez pandemię sezonie zajęliśmy szóste miejsce, później było piąte. Marcin jest młodym trenerem, ale szybko się rozwija. Wierzymy, że zrobi kolejny krok do przodu - powiedział na konferencji prasowej prezes Marek Wierzbicki. Nawiążą do "złotych czasów"? Trefl Sopot wraca do rywalizacji w europejskich pucharach. - Byliśmy tam kiedyś bardzo wysoko, później nastąpiła dziewięcioletnia przerwa. Niestety, nie jesteśmy od razu w grupie, tylko musimy przejść przez eliminacje. Mamy nadzieję, że uda nam się przebrnąć przez te trudne mecze. Wtedy będziemy mogli gościć co najmniej trzy drużyny z Europy u nas, jak i reprezentować nasze piękne miasto i sponsorów w Europie - dodał. W pionie sportowym zdają sobie sprawę, że oczekiwania są duże. - Duża presja. Wydaje mi się, że mierzymy się z nią całe życie. Bez presji byłoby nudno. Prezydent chce, żebyśmy przeszli przez pierwszą rundę, prezes z kolei liczy na awans do europejskich pucharów. Zbudowaliśmy dobrą drużynę, w której możemy mieć kilku liderów. W sparingach wygraliśmy siedem spotkań, przegraliśmy ostatnie. Jest duży potencjał, część zawodników została w kadrze - skomentował trener Marcin Stefański. Szkoleniowiec ma plan Drużyna znad morza z sezonu na sezon jest mocniejsza. W Energa Basket Lidze stać ją na miejsce w czołówce tabeli. - Cele? Przed każdym meczem będę mówił do swoich zawodników, żeby się bili, walczyli oraz byli zdeterminowani. Jak to wszystko będziemy robić, o sukces będzie łatwiej. Musiałbym zobaczyć, jak wyglądają inne zespoły. Obecnie ciężko określić potencjał niektórych, bo dopiero się budują - stwierdził szkoleniowiec. - Za nami ciężki okres przygotowawczy. Dużo zrobiliśmy przez ponad miesiąc. Jesteśmy w dobrym momencie, choć nie jesteśmy do końca ukształtowanym zespołem. To początek sezonu. Wierzę, że z każdym tygodniem będziemy rozwijać naszą grę i będziemy coraz lepsi. Dużo wyzwań w tym sezonie przed nami, wierzę że im podołamy. Dobry początek pozwoli nam się rozpędzić na dalszą część rozgrywek - podsumował kapitan Paweł Leończyk. Sopocianie na inaugurację Energa Basket Ligi zagrają w z Twardymi Piernikami Toruń (niedziela, godz. 18:30).