Wygrana Czarnych we Wrocławiu 85:70 ze Śląskiem to największa niespodzianka ekstraklasy. Odpadnięcie z rywalizacji piątej drużyny sezonu zasadniczego - Śląska po zaledwie trzech meczach to największa jak do tej pory niespodzianka play off. Zawodnicy z Dolnego Śląska byli blisko sukcesu w Słupsku, ale dwukrotnie przegrali po dogrywce (74:77 i 84:91). W meczu numer trzy we Wrocławiu przewagę przez większą część mieli koszykarze czwartej drużyny po sezonie zasadniczym - Energi. Prowadzili nawet 57:43 w 24. minucie, ale gospodarze w ostatniej części wyrównali (57:57 i 61:61). Końcówka należała jednak do podopiecznych litewskiego szkoleniowca Donaldasa Kairysa, którzy wygrali czwartą kwartę aż 23:7. Słupczanie dominowali w rzutach za trzy punkty - trafili 12 z 24 prób, podczas gdy wrocławianie zaledwie dwa z 28 prób. Liderem Energi był ponownie amerykański rozgrywający Jerel Blassingame, który miał double-double - 19 pkt i 11 asyst. Wśród gospodarzy najwięcej punktów - 22 uzyskał jego Rodak Roderick Trice. - To nie było łatwe spotkanie. Pokazaliśmy charakter i wiedzieliśmy jak grać przeciw Śląskowi. Każdy z nas wniósł coś do tego wyniku. Mieliśmy przewagę fizyczną - powiedział po spotkaniu skrzydłowy Energi Karol Gruszecki. Mistrz PGE Turów Zgorzelec rozgromił w Sopocie brązowego medalistę z ubiegłego sezonu Trefla Sopot 98:73. Aż sześciu zawodników PGE miało podwójną zdobycz cyfrową, a najwięcej uzyskał Damian Kulig, najlepszy koszykarz sezonu zasadniczego - 20 pkt, pięć zbiórek i cztery asysty. Wśród gospodarzy po 17 pkt zdobyli Paweł Leończyk i Litwin Eimantas Bendzius. W środę odbędą się mecze w Gdyni Asseco kontra wicemistrz Polski Stelmet Zielona Góra oraz w Radomiu Rosa kontra AZS Koszalin. Radomianie i zielonogórzanie potrzebują po jednym zwycięstwie, by zameldować się w półfinałach. Trzecie mecze ćwierćfinałowe: Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 73:98 (25:25, 22:25, 9:24, 17:24) Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-0 dla Turowa. W półfinale drużyna ze Zgorzelca zmierzy się z Energą Czarnymi Słupsk. Trefl Sopot: Paweł Leończyk 17, Eimantas Bendżius 17, Michał Michalak 9, Willie Kemp 8, Tautvydas Lydeka 8, Sarunas Vasiliauskas 6, Marcin Dutkiewicz 3, Marcin Stefański 3, Sławomir Sikora 2, Bojan Popovic 0, Paweł Dzierżak 0. PGE Turów Zgorzelec: Mardy Collins 20, Damian Kulig 17, Michał Chyliński 15, Aleksander Czyż 12, Tony Taylor 11, Filip Dylewicz 10, Nemanja Jaramaz 6, Kyryło Natiażko 5, Bartosz Jyż 2, Vlad-Sorin Moldoveanu 0, Michael Gospodarek 0. Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk 70:85 (18:15, 17:26, 28:21, 7:23) Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 3-0 dla Czarnych. Zespół ze Słupska awansował do półfinału play off. Śląsk Wrocław: Roderick Trice 22, Aleksandar Mladenovic 10, Michał Gabiński 10, Jakub Dłoniak 9, Łukasz Wiśniewski 7, Vuk Radivojevic 6, Denis Ikowlew 4, Lawrence Kinnard 2, Radosław Hyży 0, Robert Tomaszek 0; Energa Czarni Słupsk: Jerel Blassingame 19, Callistus Eziukwu 13, Mantas Cesnauskis 12, Michał Nowakowski 11, Drago Pasalic 10, Karol Gruszecki 6, Jarosław Mokros 6, Kyle Shiloh 6, Kacper Borowski 2.