Jakie są Twoje wrażenie po Pucharze Polski? Myślisz, że turniej stał na dobrym poziomie? Tim Kisner, Prokom Trefl Sopot: - Oczywiście nasz zespół zagrał bardzo dobrze przeciwko Anwilowi, do tego meczu byliśmy naprawdę dobrze przygotowani. W pojedynku finałowym ze Śląskiem zagraliśmy na tyle nieźle, by wygrać i to się liczy, ale przed play-offami czeka nas jeszcze wiele pracy. Podsumowując, był to dla nas udany weekend i zyskaliśmy odpowiedni rytm gry przed zbliżającymi się play-offami. Czy przed rozpoczęciem półfinałów spodziewałeś się, że Śląsk może być waszym rywalem w meczu o Puchar? Wiedziałem, że nie spisali się najlepiej w dwóch poprzednich spotkaniach z Turowem, ale w sobotę naprawdę pokazali klasę. Rzeczywiście, nie zakładałem, że to Śląsk awansuje do finału, ale w końcówce to oni zagrali lepiej i odnieśli zwycięstwo. A co było kluczem do pokonania wrocławian, zatrzymanie ich kontrataków? Właśnie powstrzymanie kontr Śląska było jedną z rzeczy, które musieliśmy zrobić by wygrać i to się nawet nieźle udało. Jednak czynnikiem, dzięki któremu odnosimy zwycięstwa jest nasza koncentracja i wykonywanie na parkiecie powierzonych nam zadań. Mamy bardzo dobry skład i kiedy gramy razem, jak drużyna, jesteśmy bardzo groźni. To pokazaliśmy podczas turnieju, nie wszystko nam wychodziło, ale i tak zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Czy granie przeciwko byłym kolegom ze Śląska było dla Ciebie trochę dziwnym uczuciem? Nie, wcale. Minął już rok odkąd opuściłem drużynę Śląska i grałem z nimi jak z każdym innym rywalem. A jak w Twoich oczach zmienił się Śląsk? Jest teraz lepszy czy gorszy niż rok temu? Wiele się tam zmieniło. Inny trener, inni zawodnicy, to po prostu całkiem inny zespół. Dobrze spisali się podczas tego weekendu, to powinno dodać im pewności siebie przed play-offami. Mimo to, mogą mieć naprawdę trudną drogę do finału z Atlasem Stalą w pierwszej rundzie i z Turowem w półfinale. Jeżeli tylko wszyscy zawodnicy będą zdrowi, mogą zajść bardzo wysoko. Czy myślisz, że zdobycie Pucharu Polski pokazało, że Prokom jest nadal najsilniejszą drużyną w kraju i głównym kandydatem do mistrzostwa? Ten klub broni tytułu mistrzowskiego i dopóki nikt nie pokona nas w play-offach, dopóty to my będziemy faworytem w walce o złoto. Teraz potrzeba nam 10 dni przygotowań do play-off i mam nadzieję, że potem zagramy najlepszą koszykówkę, właśnie wtedy kiedy liczy się to najbardziej. Rozmawiał: Tomasz Sulka