Była to dopiero druga wygrana Trefla w tym sezonie, a jednocześnie inauguracyjny sukces we własnej hali oraz pod wodzą fińskiego szkoleniowca, który w trakcie rozgrywek zastąpił Marcina Klozińskiego. Sopocianie, którzy zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, przerwali też serię ośmiu porażek - jedyny triumf zanotowali 14 października, kiedy pokonali w Stargardzie beniaminka Spójnię 82:76. "Jestem bardzo szczęśliwy z wygranej. Przez ostatnie trzy tygodnie zawodnicy naprawdę ciężko pracowali i zasłużyli na to, aby przypomnieć sobie, jak smakuje zwycięstwo. Czeka nas jeszcze mnóstwo pracy, ale ten zespół ma potencjał, aby grać znacznie lepiej i uzyskiwać zdecydowanie lepsze wyniki niż ostatnio. Po ostatnich wzmocnieniach dysponujemy również szerszym składem, dzięki czemu mam większe pole manewru" - tłumaczył Toijala. Z kolei lublinianie ponieśli trzecią kolejna ligową porażkę. Co prawda pięć i pół sekundy przed końcem goście byli w posiadaniu piłki, ale rozgrywający James Washington poślizgnął się pod koszem Trefla i szansa na zwycięstwo została zaprzepaszczona. "Rywale rozegrali dobry mecz i widać, że zmiany, których ostatnio dokonali, przynoszą pozytywne efekty. My spisywaliśmy się przyzwoicie przez 35 minut, ale to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa. A głównymi przyczynami naszej porażki było to, że w ostatniej kwarcie popełniliśmy siedem strat, a pewien fragment przegraliśmy 4:14. Przed nami sporo pracy, bo w tym sezonie mamy spore problemy z przyspieszeniem gry. Trenujemy ten element, ale oczekiwanych efektów nie ma. I to się musi radykalnie zmienić" - przyznał trener lubelskiej drużyny David Dedek. W tym spotkaniu w sopockim zespole zadebiutowało dwóch koszykarzy - Słoweniec Sasa Zagorac i Amerykanin Jermaine Flowers. Ten drugi zdobył dziewięć, a mistrz Europy z 2017 roku sześć punktów. Najwięcej punktów dla Trefla uzyskali najmłodszy w zespole, 19-letni rozgrywający Łukasz Kolenda i starszy o 13 lat center Paweł Leończyk - po 15. Z kolei w Starcie najskuteczniejszy był autor 23 Amerykanin Joe Thomasson, który odnotował dopiero trzeci występ w sezonie. Trefl Sopot - TBV Start Lublin 77:75 (24:19, 20:21, 16:25, 17:10) Trefl Sopot: Łukasz Kolenda 15, Paweł Leończyk 15, Ian Baker 13, Jermaine Flowers 9, Vernon Taylor 8, Piotr Śmigielski 6, Sasa Zagorac 6, Milan Milovanovic 5, Damian Jeszke 0, Grzegorz Kulka 0. TBV Start Lublin: Joe Thomasson 23, Uros Mirkovic 14, James Washington 10, DeVonte Upson 10, Kacper Borowski 9, Anton Gaddefors 3, Roman Szymański 2, Marcin Dutkiewicz 2, Mateusz Dziemba 2, Michael Gospodarek 0.