W pierwszym sezonie Florence wywalczył ze Stelmetem mistrzostwo Polski, a Amerykanin wybrany został najlepszym koszykarzem finału play off. W 46 ligowych meczach nowy nabytek Asseco notował średnio 9,7 punktu oraz miał 3,7 asysty. W minionym rozgrywkach Amerykanin rzucał przeciętnie 12,9 punktu na spotkania, miał też 3,4 asysty, ale jego drużyna nie powtórzyła sukcesu. Zielonogórzanie przegrali w półfinale play off z Anwilem Włocławek i ostatecznie uplasowali się na czwartej pozycji. - Trener Przemysław Frasunkiewicz przez dwa lata miał okazję regularnie oglądać Florence’a w akcji. Wybrał go, bo ten zawodnik pasuje do stylu gry preferowanego przez naszego szkoleniowca, czyli szybkiej, dynamicznej i ofensywnej koszykówki - powiedział menedżer Asseco Robert Wierzbicki. Florence jest czwartym koszykarzem pozyskanym przez Asseco w przerwie letniej. Wcześniej gdynianie zakontraktowali obwodowych Amerykanów, 31-letniego Josha Bostica i młodszego o siedem lat Benjamina Emelogu oraz liczącego 30 lat centra Adama Łapetę. W minionym sezonie Bostic występował na Chorwacji w KK Zadar oraz we włoskiej Serie A w Banco di Sardegna Sassari, a Emelogu w lidze uniwersyteckiej NCAA w barwach ekipy Southern Methodist University Mustangs. Z kolei Łapeta został z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski wicemistrzem Polski. W przyszłym tygodniu do drużyny powinien dołączyć 38-letni silny skrzydłowy Filip Dylewicz, który nie doszedł do porozumienia z Treflem Sopot. Z gdyńskiego zespołu do Miasta Szkła Krosno odszedł Filip Put, a Piotr Szczotka zakończył karierę. Ze względu na udział w pucharowych rozgrywkach po raz pierwszy od dwóch lat w składzie Asseco pojawili się zagraniczni zawodnicy. W grupie B Pucharu Europy gdynianie zmierzą się z finalistą tych rozgrywek rosyjskim Lokomotiwem Kubań Krasnodar (z Mateuszem Ponitką), chorwacką Cedevitą Zagrzeb, niemiecką Albą Berlin, tureckim Tofasem Bursa oraz francuskim Limoges CSP. Marcin Domański