O przegranej Stelmetu zadecydowała końcówka spotkania, w której Czarni okazali się niezwykle skuteczni. Słupszczanie odrobili w czwartej kwarcie ośmiopunktową stratę, pewnie wyszli na prowadzenie i nie oddali już pola drużynie z Zielonej Góry, prezentując wiele efektownych akcji w obronie (bloki) i ataku (rzuty za trzy punkty). W pierwszych 30 minutach nie zanosiło się na porażkę obrońców tytułu. W trzeciej kwarcie Czarni mieli nawet poważne kłopoty z przełamaniem obrony zielonogórzan. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie. Gra była zacięta. Aż trzech zawodników musiało na moment opuścić boisko z powodu urazów, którym towarzyszyło krwawienie. Groźnie wyglądającego rozcięcia głowy doznał Przemysław Zamojski, który kończył mecz z dużym opatrunkiem chroniącym uraz. Twarz opatrywano również Vladimirowi Dragicevicowi, a Tomasz Śnieg miał zadrapany do krwi łokieć. Energa Czarni Słupsk - Stelmet Zielona Góra 81:72 (19:19, 19:20, 15:22, 28:11) Energa Czarni Słupsk: Garrett Stutz 19, Mateusz Jarmakowicz 17, Roderick Trice 16, Michał Nowakowski 11, Keith Wright 6, Jordan Hulls 4, Tomasz Śnieg 3, Marcin Dutkiewicz 3, Michał Jankowski 2. Stelmet Zielona Góra: Christian Eyenga 15, Vladimir Dragicevic 12, Przemysław Zamojski 12, Łukasz Koszarek 12, Aaron Cel 7, Kamil Chanas 4, Craig Brackins 3, Marcin Sroka 3, Erving Walker 2, Adam Hrycaniuk 2, David Barlow 0.