30-letni Amerykanin dwa ostatnie sezony spędził w polskiej lidze, najpierw będąc zawodnikiem Anwilu Włocławek, później TBV Startu. W ostatnich rozgrywkach wystąpił w 32 meczach, grając średnio nieco ponad 32 minuty, uzyskując 16,2 pkt. i zaliczając 6,1 asyst oraz 2,9 zbiórek. Z 40-procentową skutecznością uplasował się na szóstym miejscu wśród najlepszych w rzutach za trzy punkty. Natomiast pod względem liczby asyst lepszymi od niego byli tylko Aaron Johnson (7,4) i Łukasz Koszarek (7,0). Przed siedmioma laty, kiedy nie został wybrany w drafcie do NBA, Washington przyjechał do Europy i zanim trafił do Polski, grał w Niemczech, Szwecji, Belgii, Chorwacji i Francji. Zadowolenia z faktu podpisania umowy z amerykańskim rozgrywającym nie kryje trener David Dedek. "Bardzo się cieszymy, że klub porozumiał się z Jamesem, bo jest to kontynuacja pracy rozpoczętej w poprzednim sezonie, kiedy James pokazał, że jest prawdziwym liderem drużyny. Jestem przekonany, że w najbliższych rozgrywkach również poprowadzi zespół do dobrych wyników" - podkreślił słoweński szkoleniowiec, który już wcześniej, także na przynajmniej dwa sezony podpisał kontrakt na pozostanie w Lublinie. Washington jest dziewiątym zawodnikiem drużyny TBV Start Lublin tworzonej na najbliższy sezon. Wcześniej na dalszą w niej grę zdecydowali się: Mateusz Dziemba, Uros Mirkovic i Roman Szymański oraz w ostatnim czasie 22-letni Wojciech Czerlonko, który związał się trzyletnią umową. Ważne kontrakty mieli Marcin Dutkiewicz, Michael Gospodarek, Paweł Kowalski i Bartłomiej Pelczar.