Smaku zwycięstwa w Tauron Basket Lidze nie zaznały jeszcze Polpharma Starogard Gdański (0-3), Trefl Sopot (0-3) i King Wilki Morskie Szczecin (0-2). W pierwszej fazie niedzielnego spotkania w Toruniu wydawało się, że drużyna gospodarzy będzie w stanie sięgnąć po czwarte zwycięstwo. Prowadziła 12:2, a po pierwszej kwarcie 23:14. Potem jednak do głosu doszli zawodnicy macedońskiego trenera Tane Spaseva, którzy w końcówce trzeciej kwarty prowadzili już 66:51. Pogoń gospodarzy w ostatniej odsłonie nie przyniosła odwrócenia wyniku. Wśród zwycięzców szczególnie wyróżnili się Anthony Hickey - 25 punktów i pięć asyst oraz Filip Matczak - 17. Asseco rozegrało już pięć spotkań w lidze i z bilansem 4-1 prowadzi w tabeli. W najciekawszym meczu 3. kolejki Anwil pokonał we Włocławku wicemistrza kraju PGE Turów Zgorzelec 87:84 po dogrywce. Kibice we Włocławku nie mogą narzekać w tym sezonie ani na brak emocji, ani na wyniki swojego zespołu. Sobotnie spotkanie, podobnie jak inauguracyjne w Hali Mistrzów, gospodarze wygrali po dogrywce. Trener Igor Milicic znalazł się w trudnej sytuacji, gdy przed meczem okazało się, że z powodu kontuzji nie może zagrać najlepszy koszykarz tegorocznych mistrzostw Afryki Nigeryjczyk Chamberlain Oguchi. Brak jednego z gwiazdorów nie wywołał złych skutków, gdyż znakomicie zastąpił go drugi as zespołu - David Jelinek. Reprezentant Czech, który przed dwoma tygodniami przesądził o zwycięstwie z Rosą Radom, rozegrał swój najlepszy mecz w polskiej lidze. Zdobył 39 punktów (7/16 za dwa, 4/14 za trzy, 13/14 z wolnych), miał osiem zbiórek i dwie asysty. Ten występ dał mu zdecydowane prowadzenie w klasyfikacji strzelców ze średnią 28,3 pkt. Sukces Anwilu, dla Milicica oznaczający pierwsze w trenerskiej karierze zwycięstwo nad Turowem, wisiał jednak na włosku. W ostatnich trzech sekundach regulaminowego czasu gry, przy prowadzeniu gospodarzy 77:75, środkowy gości Piotr Niedźwiedzki dwukrotnie stawał na linii rzutów wolnych, za każdym razem trafiając tylko raz. W dogrywce dopiero celna "trójka" Roberta Skibniewskiego (w całym meczu 17 pkt i siedem asyst) z rogu boiska na 34 s przed końcem dogrywki dała włocławianom prowadzenie 86:83, którego już nie oddali. Nie tylko we Włocławku kibice mieli dodatkowe emocje. Dogrywka była też potrzebna w Kutnie, gdzie obchodzący 15-lecie klubu Polfarmex pokonał AZS Koszalin 74:70. W zespole jubilatów wyróżnili się Amerykanin Josh Parker - 22 pkt i Jarosław Zyskowski - 19. Dla koszalinian był to kolejny mecz z dogrywką. Przed tygodniem wygrali u siebie z Treflem Sopot 75:74. Ten ostatni zanotował w niedzielę porażkę po kolejnym dramatycznym spotkaniu, tym razem na własnym parkiecie. Prowadząc po trzech kwartach różnicą 10 punktów (49:39), przegrał ostatnią 15:26 i całe spotkanie 64:65. Wśród zwycięzców wyróżnili się Amerykanie Rasheed Madden - 14 pkt, Jarvis Williams 13 i 16 zbiórek. 3. kolejkę zakończy poniedziałkowe spotkanie w Zielonej Górze, gdzie mistrz kraju Stelmet BC podejmie King Wilki Morski Szczecin.