Mladenovicia kibice w Polsce mogą pamiętać z występów w Śląsku Wrocław, ale nie w tym, który teraz gra w ekstraklasie, ale drużynie, która przez rok występowała w PLK dzięki wykupieniu dzikiej karty przez biznesmena Przemysława Koelnera. Zagrał wtedy w 43 meczach, w których średnio zdobywał 13 punktów i notował sześć zbiórek. Dwa ostatnie sezony Serb spędził w lidze rumuńskiej. Najpierw przez rok występował w Gaz Metan Medias (średnio 10 punktów i 5 zbiórek), a następnie przeniósł się do Targu Mures (15 pkt i 7 zb.). Włodarze Śląska przyznają, że Mladenović, którzy może grać jako środkowy, ale też silny skrzydłowy, ma być jednym z liderów wrocławskiego zespołu w nowym sezonie. Bardzo liczą na jego indywidualne akcje ofensywne, a w defensywie na doświadczenie i umiejętność ustawiania się. Serb jest pierwszym zagranicznym zawodnikiem zakontraktowanym przez Śląsk na nowy sezon. Wcześniej umowę przedłużył Michał Gabiński, a poza tym w kadrze 17-krotnego mistrza Polski są jeszcze Radosław Hyży oraz bracia Maksym i Norbert Kulonowie.