Stefański występował w Treflu przez dziewięć sezonów, natomiast trenerem zespołu został 4 marca ubiegłego roku. Pod wodzą 37-letniego szkoleniowca sopocianie najpierw utrzymali się w ekstraklasie, natomiast w momencie przerwania z powodu pandemii koronawirusa minionych rozgrywek plasowali się na szóstej pozycji. "Ostatni sezon był dla Marcina prawdziwym wyzwaniem. Po raz pierwszy miał możliwość samodzielnego zbudowania zespołu i przygotowania go. Mógł też od podstaw wprowadzić swoją filozofię gry oraz własne rozwiązania taktyczne. To wszystko dało bardzo dobry efekt. Drużyna była na prostej drodze do gry w play off, a wzmocniona przez Dariousa Motena i Martynasa Paliukenasa mogła pokusić się o sprawienie niejednej niespodzianki. Ważnym aspektem była też bardzo dobra atmosfera w drużynie, a postawa trenera miała na to niebagatelny wpływ" - przyznał na klubowej stronie prezes Trefla Marek Wierzbicki.Moten i Paliukenas zostają w Treflu. Ważne kontrakty mają ponadto Paweł Leończyk, Łukasz Kolenda, Witalij Kowalenko, Michał Kolenda, Sebastian Rompa, Benjamin Didier-Urbaniak, Daniel Ziółkowski, Błażej Kulikowski oraz Patryk Pułkotycki.Trener Stefański czyni starania, aby umowę przedłużył także amerykański środkowy Nana Foulland, natomiast Mikołaj Kurpisz został wypożyczony do HydroTrucka Radom.Ekstraklasa zainauguruje rozgrywki 27 sierpnia, a przygotowania do niej sopocianie rozpoczną w połowie lipca.