O tym, że dotychczasowy asystent pierwszych szkoleniowców Polskiego Cukru Toruń Zawadka zostanie pierwszym trenerem zespołu, mówiło się w kuluarach od jakiegoś czasu. Klub oficjalnie ogłosił to podczas środowej konferencji prasowej. Do zespołu wraca także doświadczony Łukasz Wiśniewski, który w Toruniu grał w latach 2015-2019. Ma pomóc w trudnym momencie, bo klub jest — po latach bardzo dobrych wyników — na zakręcie organizacyjnym, sportowym i finansowym. - Jesteśmy w trudnym momencie i chcieliśmy szukać oparcia w zespołowości. To ludzie, którzy mogą dać więcej niż tylko samą wiedzę - mówił o obecnej sytuacji oraz nowym trenerze i jego asystencie Michale Dukowiczu prezes klubu Piotr Barański. Grę zespołu ma poprowadzić 36-letni Trotter, który w Toruniu grał w sezonie 2016/2017. Ostatnie dwa lata spędził on w Treflu Sopot i HydroTrucku Radom. - Stawiamy na zawodników, których znamy i są związani z Toruniem. Bardzo mnie cieszy dołączenie do składu naszego wychowanka Łukasza Wiśniewskiego - dodał prezes Barański. Nowy pierwszy szkoleniowiec Zawadka przyznał, że teraz najważniejsze jest znalezienie gracza na pozycję numer 2. Dodał, że powinien to być transfer wzmacniający poziom sportowy drużyny. W nowej strukturze Polskiego Cukru nie będzie stanowiska dyrektora sportowego, więc z zespołem pracował na co dzień nie będzie już architekt większości transferów w ostatnich latach — Ryszard Szczechowiak. W tym momencie — poza wspomnianymi Wiśniewskim i Trotterem, w składzie jednej z najlepszych drużyn ekstraklasy ostatnich lat są także reprezentanci Polski Aaron Cel i Damian Kulig oraz Aleksander Perka, Bartosz Diduszko i Michał Samsonowicz. Drugim rozgrywającym będzie najpewniej młody Marcin Wieluński. Tomasz Więcławski