Kosiński przez pewien czas grał jako Iwo Kitzinger, natomiast Johnson w sezonie 2008/2009 występował w Polonii Warszawa. - Musieliśmy wzmocnić nie tylko obwód, ale również strefę podkoszową. Kosiński, który przygotowywał się do ligi ze Śląskiem Wrocław, w tym sezonie jeszcze nie pojawił się na parkiecie. Podczas testów w naszym klubie pokazał, że znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. Marcin może występować zarówno jako rozgrywający bądź rzucający obrońca. Z kolei znakiem firmowym Johnsona jest walka pod koszem. Amerykanin był przecież drugim zbierającym polskiej ekstraklasy - powiedział prezes Polpharmy Roman Olszewski. Obaj zawodnicy nie zagrali jeszcze w poniedziałkowym ligowym meczu ze Stelmetem w Zielonej Górze, ale mają już wystąpić w kolejnym spotkaniu Polpharmy. Niewykluczone, że po pozyskaniu tego duetu ze starogardzkim zespołem pożegnają się koszykarze, którzy nie spełnili oczekiwań. - W tym roku czekają nas jeszcze dwa mecze we własnej hali. Przed świętami zmierzymy się z Kotwicą Kołobrzeg, a przed Sylwestrem z Energą Czarnymi Słupsk. Musimy zrobić wszystko, aby te spotkania wygrać i mam nadzieję, że Kosiński oraz Johnson wydatnie nam w tym pomogą - zaznaczył Olszewski. Polpharma z dorobkiem jednego zwycięstwa i ośmiu porażek zamyka tabelę ekstraklasy. Z powodu kiepskich wyników w listopadzie pracę stracił litewski szkoleniowiec Mindaugas Budzinauskas, którego zastąpił Tomasz Jankowski.