W Słupsku komplet publiczności obejrzał zacięte, wyrównane i emocjonujące do ostatniego gwizdka spotkanie. Gospodarze zrewanżowali się akademikom za porażkę w pierwszej rundzie (67:78). O wygranej Czarnych zadecydowała akcja Michała Nowakowskiego, który na 100 s przed końcem przy dwupunktowym prowadzeniu 60:58 trafił zza linii 6,75 m. Czarni przerwali passę trzech porażek z rzędu. Najwięcej punktów dla Energi uzyskał Roderick Trice - 17, a dla AZS rozgrywający Krzysztof Szubarga - 24, który trafił m. in. wszystkie dziewięć rzutów wolnych. O sukcesie dziewięciokrotnego mistrza kraju Asseco nad Stelmetem zadecydowała lepsza defensywa zespołu słoweńskiego szkoleniowca Davida Dedka i bardzo dobra dyspozycja amerykańskiego rozgrywającego A.J. Waltona, który rozegrał najlepszy mecz w sezonie. Uzyskał 29 punktów, miał sześć zbiórek i pięć asyst. Drugim strzelcem gospodarzy był Rosjanin Fiodor Dmitriew - 17 punktów, a kapitan Piotr Szczotka miał 10 zbiórek i dziewięć punktów. Najlepszym zawodnikiem Stelmetu był czarnogórski środkowy Vladimir Dragicevic - 15 pkt i pięć zbiórek. "Zbyt mało oddawaliśmy rzutów za dwa punkty spod kosza, a za wiele za trzy punkty. To nie jest nasz styl gry. Niecelne z dystansu wprowadziły do gry zbyt wiele zamieszania. Mieliśmy kłopoty z zatrzymaniem Waltona, choć nie zaskoczyła nas jego dobra dyspozycja. Po prostu spodziewałem się, że lepiej poradzimy sobie z defensywą przeciwko niemu. Gratuluję gospodarzom zwycięstwa" - powiedział szkoleniowiec Stelmetu Mihailo Uvalin. Tym samym gdynianie przerwali passę ośmiu zwycięstw z rzędu mistrza Polski w TBL, który by utrzymać pierwsze miejsce przed drugą rundą rozgrywek musi pokonać w ostatniej kolejce, w środę, w meczu na szczycie, PGE Turów Zgorzelec. Wicemistrz Polski pokonał we Wrocławiu Śląsk 97:91, rewanżując się gospodarzom za porażkę na własnym parkiecie (69:70) w pierwszej rundzie. W najbardziej zaciętym spotkaniu kolejki Trefl Sopot wygrał w Radomiu z Rosą 83:81. Przyjezdni mieli kilkupunktową przewagę, ale gospodarze walczyli do końca. W ekipie gospodarzy najlepszym był amerykański środkowy Kirk Archibeque, który miał double-double - 17 pkt i 12 zbiórek. W Treflu wyróżnili się Amerykanin Yemi Gadri-Nicholson - 24 pkt i dziewięć zbiórek oraz Paweł Leończyk - 12 pkt i osiem zbiórek.