We Włocławku gospodarze musieli uznać wyższość, po dogrywce, Trefla Sopot (90:80). Kujawianom nie pomógł znakomity występ kapitana Seida Hajrica, który przed spotkaniem odebrał z rąk szefów Polskiej Ligi Koszykówki nagrodę dla najlepszego zawodnika TBL w październiku. Pochodzący z Bośni 30-letni zawodnik uzyskał w spotkaniu przeciw Treflowi double-double - 19 punktów i 15 zbiórek. Sopocianie prowadzili 25:12 i 27:18. Koszykarze z Włocławka w drugiej kwarcie zniwelowali straty i w 16. minucie było 32:31 dla nich po akcji Hajrica. Od tego momentu trwała wyrównana i zacięta walka. Na siedem sekund przed końcem Trefl wygrywał 70:67, ale stracił piłkę, a faulowany przy rzucie zza linii 6,75 m serbski rozgrywający Dusan Katnic wykorzystał trzy wolne doprowadzając do dogrywki. W niej koszykarze z Sopotu zachowali jednak więcej sił; nie do zatrzymania był Paweł Leończyk. W drużynie z Trójmiasta pięciu zawodników zdobyło ponad 10 pkt. Najwięcej - Adam Waczyński 24, Amerykanin Yemi Gadri-Nicholson 19 oraz Leończyk 17. O zwycięstwie Energi w Słupsku nad Rosą zadecydowała druga połowa wygrana 42:25 oraz bardziej zespołowy atak - gospodarze mieli 18 asyst, czyli o 10 więcej od koszykarzy z Radomia. Największy udział w sukcesie miał amerykański środkowy Garrett Stutz, który miał 16 pkt i dziewięć zbiórek. Wspierał go Roderick Trice -14 pkt, sześć zbiórek i trzy asysty. Wśród radomian najskuteczniejszym był Kamil Łączyński - 18 pkt. Pierwsze wygrane w sezonie odniosły Polpharma Starogard Gd. oraz Kotwica Kołobrzeg. Obydwie pokonały zespoły, które przed laty były wizytówką polskiej koszykówki za granicą i seryjnie zdobywały mistrzostwa kraju. Polpharma wygrała z dziewięciokrotnym mistrzem Polski Asseco Gdynia tylko 63:61, choć na początku czwartej kwarty jej przewaga wynosiła aż 57:41. Natomiast Kotwica była lepsza od 17-krotnego mistrza kraju Śląska Wrocław 94:81. "Kociewskie Diabły" do zwycięstwa poprowadzili Cezary Trybański oraz Linas Lekavicius. Pierwszy Polak w NBA miał double-double - 11 punktów i tyleż zbiórek, a Litwin uzyskał 13 pkt i sześć asyst. AZS Koszalin, który zagra w poniedziałek z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra i Stabill Jezioro Tarnobrzeg to jedyne ekipy, które nie odniosły jeszcze w Tauron Basket Lidze zwycięstw.