Zgorzelczanie mają komplet zwycięstw, a wrocławianie przegrali tylko raz. W Toruniu mecz był bardzo zacięty, a prowadzenie zmieniało się kilka razy. Spotkanie rozstrzygnęło się w ostatniej minucie. Na 51 sekund przed końcem, po rzucie Pawła Kikowskiego z Wilków Morskich za trzy punkty, był siódmy remis 87:87. Po czasie wziętym przez szkoleniowca torunian Miliji Bogicevica lider zespołu LaMarshall Corbett najpierw został zablokowany przez najlepszego w szczecińskim zespole Darrella Harrisa, a następnie nie trafił za trzy punkty. W rewanżu koszykarze zespołu King przeprowadzili kluczową akcję meczu, a za trzy punkty z wyskoku trafił Portorykańczyk Mike Rosari, gdy zegar wskazywał osiem sekund do końca. Zawodnicy Polskiego Cukru nie zdołali już oddać celnego rzutu. Najwięcej punktów uzyskał dla gospodarzy Corbett - 23, miał także cztery zbiórki i sześć asyst. Wśród Wilków Morskich double-double zapisał w statystykach amerykański środkowy Harris - 16 pkt i 13 zbiórek, a najwięcej punktów zdobył Rosario - 22. Wicemistrz kraju Stelmet Zielona Góra musiał rzucić na szale wszystkie swoje siły, by pokonać w Tarnobrzegu Siarkę 90:87. Zielonogórzanie, występujący bez jednego z liderów Steve'a Burtta, który otrzymał propozycję z Fuenlabrady i przeniósł się do ligi hiszpańskiej, przegrywali do przerwy 37:54. W drugiej połowie akcje Amerykanina Quintona Hosleya i Aarona Cela pozwoliły podopiecznym słoweńskiego trenera Saso Filipovskiego nie tylko wyrównać, ale i uzyskać minimalną przewagę. Hosley uzyskał w całym spotkaniu 22 punkty, a Cel o "oczko" mniej, myląc się tylko raz w 11 oddanych rzutach z gry. Zawodnicy Anwilu Włocławek po raz pierwszy w sezonie cieszyli się z drugiego z rzędu zwycięstwa. Tym razem pokonali Energę Czarnych Słupsk 76:70. Przesądziła o tym gra włoskiego środkowego Andrei Crosarioli - uzyskał 20 pkt, miał pięć zbiórek, trzy bloki i dwie asysty. Słupczanom nie pomogło double-double Callistusa Eziukwu. Nigeryjczyk zdobył 10 punktów i zebrał 12 piłek z tablic. AZS Koszalin bez gwiazdy, chorego Qyntela Woodsa oraz innego czołowego koszykarza Chorwata Gorana Vrbanca, rozgromił na wyjeździe Polpharmę Starogard Gd. 90:72. Do zwycięstwa poprowadził Szymon Szewczyk, który zdobył 25 punktów i miał dziewięć zbiórek. Amerykanin Devon Austin +dodał+ dla akademików 22 punkty. W zespole AZS zadebiutował w tym sezonie rozgrywający reprezentacji Krzysztof Szubarga, który wrócił na parkiet po długiej rehabilitacji po operacji kręgosłupa. Grał 22 minuty, zdobył cztery punkty, miał sześć asyst i dwa przechwyty. W drużynie Polpharmy Evan Ravenel uzyskał 16 punktów i siedem zbiórek. Była to trzecia z rzędu porażka "Kociewskich Diabłów". Jeszcze gorszą passę ma były dziewięciokrotny mistrz Polski Asseco Gdynia, który tak dobrze rozpoczął sezon. Tym razem przegrał po raz piąty z rzędu - w Radomiu z Rosą 72:80. Dla gospodarzy najwięcej punktów - 17 uzyskał Kamil Łączyński, który miał także cztery asysty i trzy zbiórki. Wśród gdynian najskuteczniejszym był Amerykanin A. J. Walton - 21 pkt.