Blassingame trafił do Energi Czarnych w 2010 roku z ukraińskiej drużyny BC Odessa i w debiutanckim sezonie poprowadził słupski zespół do trzeciego miejsca w koszykarskiej ekstraklasie. Po tych bardzo udanych rozgrywkach Amerykanin trafił do Asseco Gdynia, z którym w 2012 roku został mistrzem Polski. Kolejny sezon 33-letni rozgrywający rozpoczął w gdyńskim klubie, ale w jego trakcie przeszedł do Cibony Zagrzeb. W drużynie ze stolicy Chorwacji Blassingame występował do końca listopada i w tej edycji wystąpił w 10. meczach Ligi Adriatyckiej. Ze średnią 13,3 punktu na spotkanie nowym zawodnik Energi był siódmym strzelcem tych rozgrywek, natomiast z przeciętną 7,2 asysty na mecz zajmował drugie miejsce w klasyfikacji najlepiej podających. W poniedziałek Amerykanin podpisał ze słupskim klubem kontrakt do końca sezonu i jeśli uda się dopełnić wszystkich formalności, koszykarz będzie mógł zagrać w najbliższej kolejce w sobotę w Słupsku z Jeziorem Tarnobrzeg. Przyjście Blassingame'a oznacza, że w najbliższym czasie z Energi odejdzie 29-letni inny amerykański rozgrywający William Franklin. "Bardzo się cieszymy, że Jerel do nas wrócił. Od czasu gdy grał w naszym zespole uzyskał status prawdziwej gwiazdy, zatem liczymy, że wydatnie nam w tym sezonie pomoże i okaże się prawdziwym liderem drużyny, którego nam brakowało" - powiedział cytowany na oficjalnej klubowej stronie prezes słupskiego klubu Andrzej Twardowski.