Wydarzeniem kolejki było 28 punktów uzyskanych przez Adama Wójcika w zwycięskim spotkaniu PBG Basket Poznań z AZS-em Koszalin (104:85). Został on najskuteczniejszym zawodnikiem w historii ekstraklasy (od czasu, gdy 1976 roku prowadzone są statystyki) - w 596 meczach zdobył 9627 punktów i o 23 punkty wyprzedził swojego klubowego trenera Eugeniusza Kijewskiego. Spotkanie w Słupsku było zacięte i wyrównane przez 30 minut. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała czwarta kwarta, którą Energa rozpoczęła od zdobycia siedmiu punktów z rzędu i prowadzenia w 32. minucie 60:52. Tej przewagi koszykarze Czarnych nie oddali do końca. Defensywa zespołowa i dobra gra rezerwowych była kluczem do sukcesu. Liderem Czarnych był Amerykanin Demetric Bennett, który zdobył 23 punkty, miał 8 asyst i 4 zbiórki. Czarni wygrali po raz trzeci z rzędu. Niespodzianką kolejki była wygrana ostatniego zespołu tabeli - Znicza Sokołów Jarosław w Ostrowie Wlkp. z Atlasem Stalą 86:78. Jarosławianie szczególnie dobrze zagrali w pierwszej połowie i po 20. minutach prowadzili 41:27. Czwartej porażki z rzędu doznali koszykarze Kotwicy Kołobrzeg, którzy w Zgorzelcu ulegli PGE Turów 72:83. Liderem PGE był niedawno pozyskany Tyus Edney, były mistrz Euroligi z Żalgirisem Kowno i mistrz NCAA z UCLA Bruins oraz zawodnik NBA. Amerykański rozgrywający zdobył 18 punktów i miał 6 asyst. Taki sam dorobek punktowy uzyskał w PGE Damir Milijkovic, notując o jedną asystę mniej od utytułowanego Edneya. Asseco Prokom rozgromił Victorię Górnik Wałbrzych, wygrywając różnicą 32 punktów. Najlepszy mecz w karierze rozegrał Piotr Szczotka, który uzyskał dla mistrza Polski double-double - miał 16 punktów i 11 zbiórek.